sobota, 11 grudnia 2010

22.03.10 // Mam roczek ! :)

Jutro wrzucę bo dzisiaj świętuję ;D

komentarzy [18]

12.05.10 19:24, *tabaque // .... haloooo;)
12.05.10 14:17, FataDiGioia No troszke Maslaczku. Haj :) Jak sie masz? To jutro bylo ponad miesiac temu i co? :))
04.05.10 14:51, clymenia // coś długo świętujesz? chyba bardzo udana impreza ;) 13.04.10 23:10, pani_zuczek ej co tam slychac ?
06.04.10 17:49, **Kirke** W tym dzisiejszym dniu radości, życzę 100 lat pomyślności. Niech Ci życie w szczęściu płynie, niech Cię radość nie ominie! Dziś chcę złożyć Ci życzenia, szczęścia, zdrowia, powodzenia. Niech Ci słońce jasno świeci i w radości dzień przeleci. Niech odejdą smutki, troski, by nastąpił dzień radości. Te życzenia choć z daleka, płyną niby wielka rzeka. I choć skromnie ułożone, są dla Ciebie przeznaczone...
06.04.10 17:00, Wyrzeźbiona Z Czekolady 100 lat, 100 lat, niech żyje, żyje Nam! :) 06.04.10 11:03, pani_zuczek wszystkiego najlepszego 100 lat :)
06.04.10 03:01, *tabaque a tu następne święto u Ciebie ! 1oo lat z okazji urodzin!!!;))))))))
04.04.10 11:51, **Kirke** Z okazji zbliżających się Świąt Wielkanocnych, składamy najserdeczniejsze życzenia: dużo zdrowia, radości, smacznego jajka, mokrego dyngusa, mnóstwo wiosennego optymizmu oraz samych sukcesów składają... Kirke i jej córcia Zuzia
31.03.10 12:56, pani_zuczek ale długo świetujesz :) co tam u ciebie ? :)
28.03.10 08:20, Pulpecja * Dudzinka // :)100 lat na Sunie :P
27.03.10 22:41, cztery-lapy No proszę, jak ten czas szybko leci. To z Ciebie juz stary sunsilkowicz. A jak tam działeczka? też się nie możesz doczekać sezonu, jako ja nie moge? :)))
26.03.10 16:43, clymenia coś długie to świętowanie;)
25.03.10 20:13, **Kirke** wszystkiego najlepszego z okazji pierwszych urodzin!! 25.03.10 20:11, **Kirke** kwiaty są z internetu...........
25.03.10 20:10, **Kirke** kwiaty z internetu...........
25.03.10 00:26, *tabaque fajne bejbe :)))) ja mam 4 latka :P haha :) pozdrawiam. p.s. jak tam świętowanie ?;)
24.03.10 21:54, kolorek eee tam wyrośnięte :) dobrze jest :D a bo wiesz się okazuje że na śląsku to tacy cudowni faceci żyją że nie wiem czy się nie przeprowadzę :) mój Anioł jest z śląska :) wiesz ja też się zawiodłam na "moich aniołach" ale okazało się że to nie byli ludzie godni zaufania jednak... a Adam jest :)

21.03.10 // A więc wiosna ! :))

Na początek urzędowa uwaga dotycząca tytułu tego wpisu: proszę pamiętać, że nigdy nie zaczynamy zdania od "a więc" ! ;P Żeby się jakiś Miodek, czy inny dżemik nie czepiał ;D ...

A teraz pora na miłe wieści :)

Obiecywałem, że szybciej się pojawię i słowa dotrzymuję :P

Hm ... tylko czy to oby na pewno było miłe ?:P

No ale jakże tutaj nie zawitać, skoro i w astrologii, i w kalendarzu nadeszła wiosna !:)

I choć kilka Pań miało ostatnio sporo wątpliwości ;), dzisiaj zamieszczam DOWODY, że wiosna już przyszła naprawdę :)!

Oto fotki zrobione przeze mnie dzisiaj przed południem. Na mojej działeczce trawa jeszcze szara i brzydka, ale zakwitły pierwsze kwiatki ! :) Są już pąki na drzewach, przebijają się liście żonkili i tulipanów. U sąsiada widziałem przebiśniegi a na paru działeczkach także inne kwitnące kolorowe cuda... :)

Zatem nie ma dyskusji drogie Panie i żadnych wątpliwości: MAMY WIOSNĘ :D !!!

Taki drobiazg ale jakoś radośniej człowiekowi na duszy ... Co nie ?:)

Foty niestety marne bo komórkowe - nie spodziewałem się takich cudów i nie zabrałem ze sobą aparatu.

Ale i tak warto było pojechać ! :)

Cieszmy się zatem wiosną Miłe Panie! :)

komentarzy [5]

22.03.10 13:42, FataDiGioia Wiosna wiosna wiosna ;-)
22.03.10 13:41, FataDiGioia Koleżka nie tylko zatruwał mi życie. Śledził mnie etc. Dlatego zeznawałam na Policji i dziwnym traem sprawa trafiła do Sądu, chociaż byłam pewna, że to olej ;/
22.03.10 00:11, *tabaque tak, to molo w Sopocie :) ja tam czuję wiosnę, w sercu na pewno :) więc życzę by to niedogadywanie się minęło i było sielankowo.. może to przyjdzie, oby nie za późno, czasem trzeba ustąpić, pójść na jakiś kompromis... warto nim będzie za późno.... pozdrawiam
21.03.10 21:55, pani_zuczek jak zrobie sobie jakies nowe ładne to wstawie ;p 21.03.10 21:09, Wyrzeźbiona Z Czekolady // Nie ma, bo nawet nie miałam kiedy zrobić :D aparat rozładowany a nikomu się nie chce naładować :D tak płucko zdrowe tylko kaszelek jeszcze został :D ja już nigdy nie zacznę zdania od 'a więc', bo jak kiedyś mi za to jedyneczka do dzienniczka wpadła tak mi się już odechciało :D no w końcu ta wiosna, tak cieplutko :) można się w końcu w skórę wcisnąć a nie te ciężkie kurtki :)

14.02.10 // Jeszcze nie umarłem ;D!

2010.03.14

Pochowałyście mnie już miłe moje Panie ?;P

Tiaaaaa ...:) Już widzę Sunowych Pań delikatne rączki jak szybciutko ubijają zmarzniętą ziemię na mej ciemnej mogile, bym przypadkiem nie wylazł i nie pisał! :PP Trochę za wcześnie :D ...

Taka ze mnie cholera, że jednak tu wracam! :P

Ale na poważnie. Nie sądziłem, że przydarzy mi się aż tak długa przerwa. Wiele rzeczy się na to złożyło... Jakoś ten rok mimo wielkich nadziei - na razie układa mi się okropnie :((. Zniechęcony jestem coraz bardziej do WSZYSTKIEGO! Bratnia Dusza Pani Dudzinki też ma dosyć moich humorów... Jednym słowem ogarnęła mnie APATIA i MARAZM ... Ups! To były dwa słowa :P
Nie będę się jednak usprawiedliwiał - lenistwo też miało wpływ na moje milczenie.

Chociaż ... hm ... lenistwo jest chyba skutkiem ubocznym apatii ? Czuję się zatem z milczenia rozgrzeszony ;D!

Poza tym z częścią Pań mam skromne ale miłe :) kontakty w innych miejscach otchłani internetu... Na Naszej Klasie i Facebooku SUNSILK RZĄDZI !!! :P


A co u mnie ? Szaro .... to chyba właściwie określenie. Nijako czas leci przez co dalej foty z wakacji wrzucam :) Ale już blisko ich końca :PP

Wieści przyjemne są takie, że wczoraj stuknął roczek odkąd rzuciłem palenie! :P To jedna z nielicznych rzeczy która mi się udała :) Choć ostatnio w złości zaczynam się zastanawiać, czy było warto ... Nie ciągnie mnie do palenia ale tkwi we mnie silna potrzeba zrobienia czegoś głupiego. Muszę odreagować :P

Inną przyjemnością jest, że na dniach stuknie kolejny przyjemny roczek! Tak miłe moje Panie - wkrótce minie rok jak zostałem do SUNA przymuszony ! :P I tak męczę się z nim, męczę ;DD...

Pora coś o fotach napisać. Tym razem zamieściłem wakacyjne fotki z Gdańska. Pierwszy raz byłem w tym mieście. Pretekstem był Jarmark Dominikański na który wybierałem się od wielu lat.

Natłok wrażeń i wydarzeń był ogromny, tak, że trudno teraz jakoś to poukładać i opisać. Tyle się działo ... Miałem właściwie jeden dzień na "zaliczenie" całego Trójmiasta!

Siłą rzeczy, bardzo ograniczony czas sprawił, że nie udało mi się wszystkich planów zrealizować. Najbardziej "chory" jestem na Westerplatte ... :) Byłem parę kilometrów od niego, no ale się nie udało :(

Dlatego zamierzam tam wrócić! :)

Żeby zaspokoić swą chorą ciekawość tylko na zwiedzanie Gdańska potrzebowałbym z tydzień :D ...

Wkrótce (tym razem naprawdę WKRÓTCE :P) ostatnia porcja zdjęć z wakacji: SOPOT i GDYNIA jeszcze zostały.

Będzie się u mnie działo !:D

komentarzy [19]

17.03.10 23:52, *Pomidores los Ciagnikos jak nie widać, jak widać :P
17.03.10 13:35, FataDiGioia W kalendarzu ha ha.. Staram się nie patrzeć na kalendarz :)))
15.03.10 21:52, Lilinka // ... No ja nie wiem skąd ten brzusio... ;) Również pozdrawiam!
15.03.10 21:43, kolorek niestety nie ma tak łątwo słoneczko nie nadchodzi a nam się nic nie chce :)
15.03.10 21:36, Maduixa // bardzo lubie Gdansk bylam tam tyle razy, ale za kazdym razem odkrywam cos nowego i nowe wspomnienia. Ostatnio bylismy odrazu po slubie ze znajomymi Hiszpanami. Spalismy w Radissonie na samym rynku. A na Jarmarku zawsze sa moi znajomi, maja kramik:)
15.03.10 21:24, Wyrzeźbiona Z Czekolady // jak zrobię to będzie :D a, że nie lubie sobie sama zdjęć robić to może nie być :D
15.03.10 20:28, kolorek taki chyba okres czasu :) misie się jeszcze nie wybudziły z zimowego snu ;)
15.03.10 19:05, kolorek optymizmy to moze i nie bo jest kiepsko ale jakoś daję sobie radę :) tylko zebrać się nie mogę do niczego
15.03.10 14:07, FataDiGioia Ciekawe gdzie masz tą wiosnę?? U mnie kupa śniegu :D 15.03.10 14:07, FataDiGioia Ciekawe gdzie masz tą wiosnę?? U mnie kupa śniegu :D 14.03.10 23:40, *tabaque a skąd ta apatia się bierze? u mnie wiąże się z brakiem wiosny..:( Tą mogiłę to nieźle wymyśliłeś ! Wyobraźnia że ho ho ! :) gratulacje roku bez paierosów ! rzucanie jest trudne, tak mnienam, bo nie palę, z moich obserwacji to wynika! Chyba muszę na FB poszperać lepiej :D Dziękuje za komplement apropo fryzury mej :D pozdrawiam
14.03.10 21:01, Wyrzeźbiona Z Czekolady // No ja tam nie wiem, bo nie jestem facetem, a jak już to robię to nieumyślnie :D
14.03.10 20:56, Wyrzeźbiona Z Czekolady // eeee tam lenistwo, powiedziałeś, że wyślesz to wyślesz (pewnie) :P
14.03.10 20:44, kolorek zmian? jakich zmian?
14.03.10 20:42, Wyrzeźbiona Z Czekolady // Nie no spoko przecież ja wszystko rozumiem :) Brak czasu i te sprawy :D
14.03.10 20:06, Wyrzeźbiona Z Czekolady // Więc wychodzi na to, że nie jestem taka zła skoro mnie wzięło :D dobra, dobra.... mi się nie śpieszy, poczekam :)
07.03.10 21:49, kolorek ile zdjęć :))) a gdzie wpis?
24.02.10 14:52, *tabaque o GDAŃSK ;) ile fot. napisz coś:) pozdrawiam..
23.02.10 23:59, pani_zuczek
ile tego :) ładne a co to za miasto ? pozdrawiam

26.01.10 // Na przekór zimie kolejna porcja wspomnień z wakacji. Dzisiaj wspomnienia z Brodnicy.

Ciężko z nowym rokiem zabrać się za wpisy. Rozleniwiłem się strasznie ;P. W dodatku "Orły Wenty" dostają właśnie w dupkę z Islandią 8:15! Wrrrr ... krew się we mnie burzy i nastrój kiepski! No ale pora wreszcie wpis tutaj ukończyć.

Tradycyjnie wrzucam kolejną porcję wakacyjnych zdjęć :) Do wrzucenia ich jeszcze mi sporo zastało, a przecież świeże wakacje tuż, tuż ;D...

A co ? :) Śniegu mam dosyć za oknem więc chociaż tutaj zostawię trochę słoneczka !:)

Dzisiaj garść nieudolnych zdjęć z urokliwego miasteczka zwanego BRODNICA. To bardzo sympatyczne miejsce, gdzie od pokoleń osiadła znaczna część mojej Rodzinki i wszyscy moi nie praktykujący abstynencji kuzyni ;)

Same Panie rozumieją, że wizyt tam moja wątroba dłuuuuugo nie pozwala zapomnieć ;D

Ale oprócz wyskokowego uroku Brodnica jest bardzo ładnym i bardzo starym miasteczkiem, z niezmiernie bogatą historią.

Posłużę się tutaj notką z Wikipedii:

Pierwszy zapis dotyczący spalenia grodu Straisberg przez Jaćwingów odnotowany został w kronice Piotra z Dusburga w 1263 r. Drugi zapis o ataku Litwinów na osadę Brodnicę pochodzi z 1298 r. Zdaniem historyków pierwsza wzmianka dotyczy raczej strażnicy zakonnej nad jeziorem Strażym a drugi umocnień w rejonie Żmijewa, zatem niekoniecznie muszą odnosić się do osad na terenie dzisiejszego miasta. Ziemie na lewym brzegu Drwęcy, ziemia michałowska, stała się własnością zakonu krzyżackiego w 1303 r. (książę kujawski Leszek oddał ziemie michałowskie Krzyżakom w zastaw za uzyskaną pożyczkę, Krzyżacy ostatecznie wykupili je od książąt kujawskich w 1317). Budowa zamku w Brodnicy rozpoczęła się w 1305 r.
Prawa miejskie Brodnica uzyskała na prawach chełmińskich. Pierwszy zapis dotyczący miasta Brodnicy pochodzi z 1298 r., pod datą 29 IX 1298 r. kronikarz Krzyżacki Piotr z Dusburga zanotował, iż oddział 140 Litwinów zaatakował osadę Brodnica. Natomiast pierwsza wzmianka dotycząca budowy kościoła św. Katarzyny pochodzi z 1310 r. Po raz pierwszy jako "civitas" - a więc miasto, lokowane na prawie niemieckim - Brodnica była wzmiankowana w 1317 r. W 1320 r. rozpoczęto budowę podwójnego pasa murów otaczających miasto, realizacja ich została zakończona wraz z budową głównych bram miejskich: Mazurskiej i Chełmińskiej (zwanej również Kamienną), w 1370 r. Najprawdopodobniej w roku 1305 rozpoczęto budowę zamku krzyżackiego, pierwszą fazę budowy zamku zakończono około 1339 r. W 1415 r. budowniczy Mikołaj Fellenstein dokonał przebudowy fortyfikacji zamku. Początkowo władzę w mieście sprawował wójt. Około 1343 r. powołana została rada miejska wraz z burmistrzem. Rozwój miasta był pomyślny. W 1380 zbudowano szpital i kościół św. Ducha w pobliżu bramy Grudziądzkiej, a pod koniec wieku ratusz, częściowo rozebrany w 1868, którego pozostałości przy trójkątnym rynku zachowały się do dzisiaj. W 1466 r. wraz z Prusami Królewskimi weszła w skład Polski. Miasto zostało zniszczone podczas pożarów w 1553 i 1661 r. Od roku 1772 Brodnica leżała w granicach Prus, w latach 1806-1815 należała do Księstwa Warszawskiego, następnie znów do Prus i (od 1817) Prus Zachodnich. Do Polski powróciła po okresie zaborów w 1920 r. na mocy traktatu wersalskiego.

Działo się tam, co nie ?:)

Warto jeszcze wspomnieć, parę znanych nazwisk, które mieszkały w Brodnicy, lub ich losy splotły się z tym miastem.


Napoleon na przykład tam mieszkał (dwa dni ale jednak :D ), Anna Wazówna miała pałac, a z bardziej współczesnych Aleksander Sołżenicyn zaczynał wędrówkę na zesłanie ...

Ech ... gdyby te stare mury mogły mówić ...

Ja jednak z tego miasta mam bardziej współczesne wspomnienia. Trzeba bowiem Paniom wiedzieć, że właśnie w Brodnicy odbywały się swego czasu plenerowe koncerty pod nazwą "MUZYCZNY CAMPING". Był taki okres, że impreza ta była jedną z najważniejszych w Polsce, w hierarchii muzycznej była zaraz po Jarocinie!

Ech ... cudne to były czasy :))

Szczeniaczkiem jeszcze byłem nieletnim, gdy miałem przyjemność uczestniczyć w tej imprezie. Mogą sobie Panie wyobrazić: głęboka noc, amfiteatr w parku, szelest drzew ... i DAAB śpiewający "W moim ogrodzie" ... BOSKIE to było przeżycie!

A drugiego dnia w podobnych okolicznościach "nagrzany" Rysiek - Dżem i "List do M" ... Do dzisiaj ciary mam na wspomnienie.

Ale to była MAGIA i wielka, wielka muzyczna uczta! Nie ma już takich imprez, niestety.... Te wszystkie dzisiejsze Jarociny, Woodstoki to już nie to ! Technika poszła bardzo do przodu, ale klimat imprez już nie ten ...

Impreza umarła bodajże w 1993 roku (?), ponieważ zamiast muzyki wygrała zadyma. Rozruchy i bójki z policją przeniosły się na teren miasta. Poleciały szyby w sklepach, w powietrzu fruwały krawężniki, bruk i gumowe kule...

Byłem tam wtedy ale co będę Paniom opowiadał. W pamięci pozostał jedynie policyjny gaz i ... wojskowy pasek który mi ktoś podpieprzył. Chwalić się nie ma czym.

O tej zadymie głośno było w całej Polsce i nigdy już impreza w dotychczasowej formule się nie odbyła. Pozostały wspomnienia i autentyczny żal ...

W okolicy Brodnicy (Zbiczno - mieszka tam Rysio Rynkowski, nawet wiem gdzie :) ) odbywa się od 2 lat dwudniowa impreza, która chce nawiązywać do tradycji muzycznych campingów, ale póki co marnie to wygląda. Zajrzałem tam w wakacje i uznałem jednak za stratę czasu...

Na razie zatem pozostają fotki z miasta :)


Ps. Wpis skończyć zdążyłem a chłopaki w tym czasie przerżnęli: 26:29 .... (...) wymoderowano ;)


komentarzy [0]

30.12.09 // Truskawkowego Nowego Roku !!!

Ech... łza się w oku kręci... Pierwszy kalendarzowy rok mej obecności na Sunie dobiega końca. Kończy go ten mizerny, "okrągły" 25 wpis...

Zapewne mogło być lepiej, śmieszniej, ciekawiej... Mogło być więcej sensownej treści i mniej fotograficznej "mizerii".

Mogło ...

Ale tak to proszę Szanownych Pań mi po prostu wyszło !:) Szat przecież drzeć nie będę i klawiaturki nie rozbiję:)
Tymi palcyma tylko tyle potrafiłem.

Ja cieszę się z tego, że z różnym efektem - ale ciągle tutaj jestem i nawet mnie czasami tolerują :D! To już mój wielki sukces ;P

I za to Wszystkim Paniom dziękuję :) !!!

Bo na początku myślałem, że szybciutko zakończy się moja przygoda z Sunsilkiem :)...

Ale ciągle jeszcze kurcze jestem !;D

Wszystkim Wam życzę zatem, aby nadchodzący Nowy Rok był ŚWIEŻY - gdy ogarnie znudzenie, SŁODKI - gdy dopadnie smutek, TWARDY - gdy będziecie chciały/ eli się wykazać ;) i SOCZYSTY - gdy z podniecenia usta zapragną pić !

Trójsłowem ... NIECH BĘDZIE TRUSKAWKOWO ! :D

###########################################################################

2010.01.01 - dopisek na lepszy początek roku :)

UWAGA MIŁE MOJE PANIE !:) Na stronie mojej ukochanej Stacji Katowice ogłosiliśmy malutki konkurs dla miłośników fotografii. Tych chyba na Sunie nie brakuje ?:)

Wystarczy przysłać zdjęcie aby wziąć udział w losowaniu 4 fajnych kalendarzy ! Kalendarze naprawdę fajowe - zapewniam, bo ja je szczęśliwcom będę rozsyłał ! ;)

Więcej informacji:

http://stacjakatowice.info/aktualnosci/?action=article_show&idArticle=773

Macie czas tylko do 10 stycznia ! ZAPRASZAM :))


komentarzy [19]

23.01.10 15:57, KiniaM // . Prawie nie do uwierzenia ale prezent dotarł do mnie już wczoraj ... lol .... w jeden dzień ) Dziękuję bardzo . Jest słodki ..... i już zawisł na ścianie przy moim komputerku :)
21.01.10 13:24, **Kirke** co tam u kolegi słychac?
19.01.10 23:47, *tabaque // Mamy 2010 :) A gdzie wpisik ? Chcę truskawkę!!!!! 19.01.10 19:49, Maduixa // a ja oczywiscie mam spozniony zaplon
taka ze mnie truskawa
19.01.10 19:38, KiniaM // Priv. Dziękuję . Ale mi zrobiłeś niespodziankę :D
04.01.10 17:14, *Misialinka* // nie mam ładnych zdjęć więc chyba nie załapię się na konkurs ;p
04.01.10 12:52, *Pomidores los Ciagnikos więc nie znikaj! :D tylko badź tu :D ciekawy konkurs! :P a ja nie wiedziałam, że Ty aktywnie radyju działasz hoh o:> mój luby też lubi tę robotę. Ale on w radiu studenckim w Krakowie działa ;P pozdrawiam :)
03.01.10 23:52, KiniaM // Och , truskwie ..... Dziękuję i wzajemnie - niech będzie truskawkowo :)
02.01.10 22:36, cztery-lapy No proszę i za sprawą Twojego wpisu Nowy Rok zapachniał czerwcem. O czymże więcej można marzyć, jak nie o zapowiedzi wakacji i sezonu na truskawki. W szampańsko truskawkowym nastroju życzę Ci samych owocowo pachnących dni i owocnego pobytu w sunsilkowie :* A kalendarza na nowy rok nie posiadam, ale nie wiem, czy znajdę czas na konkurs.
01.01.10 18:25, Lilinka Hehe :) Nic się nie stało. Ja pewnie też niebawem będę tu rzadziej zaglądać, ale nie z racji, że nie chcę, czy że mi się znudziło. O nie nie! Sesja się zbliża wielkimi krokami, no i trzeba zabrać się za siebie, a nie siedzieć non stop to na sunsilku, to na fb. A w tym ostatnio dobra jestem ;) Pozdrawiam ciepło i pozytywnych wrażeń w Nowym Roku! :)
01.01.10 17:48, kolorek obyś tu był z Nami jak najdłużej :) bo naprawdę miło CIę czytać :)) Szcześliwego 2010 :) a czy mój wpis pozytywny? częściowo
01.01.10 14:29, **Kirke** zycze nastepnych 25 i wiecej wpisów, przesyłam takze zyczenia noworoczne, zostawiajac plusika
01.01.10 12:30, Wyrzeźbiona Z Czekolady // . No ja też mam taki niewielki, znaczy babcia ma :D
01.01.10 00:58, pani_zuczek no raźnie i milej :) dobra lece na goracy film ;p 01.01.10 00:46, 4maleeena Wybacz, nie mogę się przyzwyczaić, że jest jeszcze jakiś mężczyzna w tym babskim śmietniku :) Najlepszego! :)
01.01.10 00:46, pani_zuczek uwielbiam trrrruuuuuuskawki :D Szczęsliwego :)
31.12.09 22:23, **Kirke** dawaj te truskawki!! pozdrawiam
31.12.09 18:26, *Pomidores los Ciagnikos ależ bym się najadłaaa truskawek ochhhhhhhhhhh!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :D ja myślałam, że od nas odszedłeś z sunsilkowa, stąd słowa w moim wpisie!Och wybacz! Od następnego się poprawię! :) mój sylwester, to impreza we dwoje z narzeczonym i 40 świeczek :P szampan, wino, ciasteczka i lody :P :D szczęsliwego!!!!:D
31.12.09 12:46, FataDiGioia Jesteś Kochany Maślaczku :*. Tobie też życzę szczęśliwego Nowego Roku, dużo szczęścia i spełnienia w życiu!

26.12.09 // Lubię moje miasto nocą - czyli zapraszam na spacerek w ramach Pasterki ;)

Święta, święta i ... po świętach ! Nareszcie :P Brzucho wreszcie wraca do normy, głowa mniej już boli po "coca coli" ;), pora zatem odwiedzić starego dobrego Suna :)

Znowu sporą przerwę miałem, ale tradycyjnie końcówka roku to dosyć zwariowany czas w mojej pracy. Sporo obowiązków mi przybyło więc zabrakło czasu na Sunowe przyjemności. Dodatkowo ładnie nam się rozwija Stacyjka (www.stacjakatowice.info), o której już tutaj wspominałem, a ona też wymaga sporo zaangażowania i minuty kradnie ... :)

Niestety, doba za krótka by ogarnąć wszystko co chciałoby się robić...

Skoro o Stacji mowa. Udało mi się (po dłuuuuuuuuugich namowach i negocjacjach ;D) wciągnąć w sidła współpracy z nami znaną i lubianą tutaj Iwonę "IV" :)!!! Ona już poznała jakim jestem cholerykiem :PP

Jeśli jednak to Was nie zniechęca i ktoś by chciał nawiązać współpracę z naszym skromnym, ale prężnie rozwijającym się portalem to zapraszam (maslik@wp.pl)!

Jak już wspominałem pracy miałem ostatnio sporo. Mogę się pochwalić, że w trosce o zapełnianie Waszych brzuchów ;P, uruchomiliśmy kilka smacznych miejsc. Jak ktoś jest ze Śląska, to może trafić na ostatnie nasze "dzieła" w Tychach (restauracja), Sosnowcu (pizzeria) i Siemianowicach Ślaskich (kebab). To tylko te ważniejsze. Znowu jakiś ślad dla wnuków po mnie zostanie ;P...

Oprócz zarabiania pieniędzy trzeba było także pomóc co nieco przy porządkach świątecznych. Nie cierpię całej tej otoczki i świątecznego "świrowania", ale raz w roku trochę swój kąt ogarnąć się przydaje :). Ileż ciekawych i uznanych za utracone rzeczy - przy tej okazji się odnajduje, a i stare skarpetki można po kompletować ;D ... To jedyny plus tej sytuacji.

Dzisiaj wrzuciłem zdjęcia zrobione w noc Wigilijną. Ku zaskoczeniu rodzinki, ja grzesznik zatwardziały wybrałem się bowiem na ... Pasterkę ;D ! Oczywiście to była wersja oficjalna, bo tak naprawdę w planie miałem nocny spacerek z aparatem po mieście :) Chciałem utrwalić dla Suna kilka świątecznych ozdób na ulicach jakie pojawiły się w Tychach.

Bo przyznać muszę, że niektóre ulice zostały naprawdę pięknie przystrojone.

Niestety, pierwszy raz robiłem zdjęcia nocą i to widać :( Nie ma na nich tej magii, piękna i uroku jakie dane mi było oglądać :( Wiedziałem jakie powinny być te zdjęcia, ale za cholerę nie potrafiłem tego osiągnąć!

Cóż, amatorem jestem tylko marnym i wiele jeszcze fotograficznej nauki przede mną ...

Sam spacerek jednakże był bardzo przyjemny. Dawno już nie szwendałem się bez konkretnego celu po swoim mieście :) Miło było pozaglądać w zapomniane zakamarki !

Zadziwiające ilu ludzi pracowało w czasie nocy Wigilijnej, tylu lokali otwartych o tej porze dawno już nie widziałem ! Grała muzyczka, piwo się lało i tylko ... jakoś niewiele wspólnego to miało dla mnie z atmosferą świąteczną ... Zamiast Pasterki - knajpa. Smutnych czasów dożyliśmy ... Ja chociaż z Bozią ciągle na bakier, nie skusiłem się na takie "świętowanie".

I zupełnym nieporozumieniem są dla mnie o tej porze na ulicach 10-12 letnie dzieciaki bez opieki rodziców... Szlag mnie trafia na widok takiego gówniarstwa z puszkami piwa! Ciekawe czy ten kto im je sprzedaje też ma dzieci ??!

Ciekawe gdzie są rodzice ? Nie wiedzą co robią ich pociechy ? Refleksja przyjdzie dopiero gdy dojdzie do jakiejś tragedii ...

Ależ sobie temat znalazłem :). Starczy tych "Pasterkowych" wspomnień :)

Życzeń Noworocznych jeszcze Państwu nie składam, bo mam nadzieję i szczery zamiar jeszcze pożegnalny w tym roku wpis zrobić :)

Na razie życzę Wszystkim miłego odpoczynku po świętach !:)

komentarzy [12]

29.12.09 21:24, Pulpecja * Dudzinka // :)No jak napisałeś mi o tych otwartych knajpach to byłam w szoku - nigdy bym nie przypuszczała, że mogą być otwarte, a przecież jechałam na Wigilię w Warszawie (wracałam też z niej późnym wieczorem) i wszystko było zamknięte. Co do dzieci ... rodziców bym karała grzywnami, bo pewnie niejednemu dzieciakowi stanie się podczas takiej nocy krzywda... dużo nie trzeba, żeby doszło do nieszczęścia.
28.12.09 22:57, *Misialinka* // Każdy inaczej spędza Święta-u mnie zaś jest rodzinnie i z Bozią ;)
28.12.09 12:06, Narzeczona hmm. ja bym tu zasugerowała dystans. Pewnie, że każdy z nas chciałby poprawić chociaż swój kawałek podwórka. I zgodze się, że trzeba miłości. Ale równiedobrze nie dajmy się zwariowac. Chociaż pocieszmy się tym, że nasze dzieci "bedą normalne" i to będzie nasz kawałek podwórka który wychowamy. Co do dzieciaków na ulicach. Pracuje z nimi na codzień. I wierz mi niewiele trzeba by zobaczyć ze tak naprawdę się zgubiły.
28.12.09 11:50, bdagusia Jejku, dawno nie zrobiło mi się tak miło jak po Twoim komentarzu... dziękuję:* A Tobie również życzę wszystkiego co najlepsze:)
27.12.09 22:22, Czarno_to_widzę // . hmm czasami warto ryzykowac, ale Ty wiesz lpiej..znasz sytuacje:) a skoro..Ona gdzies tu się kręci, to fakt lepiej nie rozpisywac się na ten temat.
27.12.09 21:34, Wyrzeźbiona Z Czekolady // . Nie znam ani jednego ani drugiego zespołu :D ale jutro poszperam w necie, i może coś znajdę :P a dziękuję :)
27.12.09 21:27, kolorek jak znajdę to napiszę ten przepis. a kto to? aktor musicalowy cudowny głos ;)
27.12.09 20:08, Czarno_to_widzę // . ano u mnie też dyni się nie jada..chyba,ze pestki z dyni:P ale nie jadam bialego pieczywa, a wlasnie chleb z dyni jest bardz zdrowym substytutem, więc będę musiala się kiedyś skusic poki co brak mi weny:P/ hmm ja nie ukrywam uczuc do swojego męzczyzny tylko nie chcę powiedziec mu,ze wpadlam calkowicie, bo tak to z Wami jest faceci..jak wam sie powie, że się kocha to uciekacie:Pz resztą niech on się troszkę pogimnastykuje..w koncu ma taką wspanialą kobite (poslodzilam sobie) hehe. A Ty jestes pewien, że w Twoim przypadku nie skonczy się happy endem?
27.12.09 19:13, KiniaM // . Normalnie weny nie mam na czytanie, pisanie .... na cokolwiek ... Lecz muszę ślad mego bytowania pozostawić, bo cieszy mnie, że zajrzałeś tu .....
27.12.09 18:11, Wyrzeźbiona Z Czekolady // . No to wróć do śmiesznych nazw :P a wątpię, że było o tym w wiadomościach... ale pierwszego dnia świąt znajomy wyjeżdżał z orlenu skuterem i samochód w niego walną, zgon na miejscu. Fakt, faktem znajomy był lekko wypity...
27.12.09 17:52, Wyrzeźbiona Z Czekolady // . Tylko 'po co najebanemu piękne miasto nocą' :D głowa mniej boli po coca-coli... Każdego boli to co ma najsłabsze :D Tez byłam obok pasterki.a w pierwszy dzień świąt u nas doszło do tragedii, ehhh. 27.12.09 17:42, Narzeczona boshe więcej zdjęc nie było;p ja już mam tych światełek dość! zdecydowanie najbardziej podoba mi się zdjęcie choinki po 2 drinkach. Proponuje podobny kadr po 2 wściekłych:)) p.s moja praca licencjacka pobijała by wisłocką na łeb na szyje. ;p;p po za tym seks w modzie, wiec czemu nie napisac trendy licencjatu:D taki żart społeczny:) Co do dzieciaków latających z browarem. To nie Holadnia, życie bejbe...

12.11.09 // Chleba naszego powszedniego ...

Tym razem to nie kulinarne przechwałki! No może troszeczkę ;DD

Nie... Chwalić się nie ma czym. Postanowiłem tylko przyznać się Paniom do jednego z moich marzeń :)!

Otóż odkąd pamiętam ZAWSZE chciałem upiec CHLEB! Nie jakiś wypasiony bochen podziwiany przez wszystkich, tylko zwykły domowy chlebuś, który będzie smakował i pachniał na cały dom...

Zawsze chciałem, ale i zawsze bardzo się tego po prostu bałem! Nie da się ukryć - dla takiego amatora jak ja to spore wyzwanie. Przepisów sporo się naczytałem a z każdym przeczytanym sprawa się oddalała ... Bo trudne, bo pracochłonne, bo i tak nie wyjdzie ....

A gdy jeszcze w przebłyskach pamięci przypominał się rozkoszny zapach Babcinego chleba z węglowego pieca ... Ech ... No przecież tego przeskoczyć się nie da ! Z definicji jest to wykluczone ! :)

Wczoraj jednak przymierzyłem się do spełnienia tego marzenia :)... To jeszcze nie jest TEN chleb ! To tylko pierwszy krok.... Na początek skorzystałem z gotowej mieszanki by się w ogóle z tematem "oswoić" :).

A mało brakowało, żebym się poddał, gdy ciasto wyglądem i zapachem - bardziej GIPS do ścian ;)) przypominało, niż skarb nasz powszedni.. Już miskę z tym "czymś" miałem umyć :PP ...

ZARYZYKOWAŁEM jednak i kurcze .... WYSZŁO !:D

Zapach był i chyba smak (nie mnie to oceniać), bo szybko przez Rodzinkę zjedzony został i teraz gdy piszę, raptem 2 kromeczki na kolację zostały :P!

Z trudem to do mnie dociera i ... może to głupie, ale nie mogę się uwolnić od myśli, że jest w tym ogromna zasługa mojej ŚP. Babci ...

To było zupełnie inne pokolenie, które z ogromnym szacunkiem i nabożną czcią traktowało chleb...

I chyba tylko dlatego nie spieprzyłem tego bochenka !!!

Dziękuję Babciu, że mi na to nie pozwoliłaś :P!

m.

Ps. Przy tej okazji tak sobie myślę, czy nam chleb za bardzo nie spowszedniał ?:( Nie mamy chyba dla niego należnego szacunku ?...



komentarzy [27]

22.12.09 00:39, **Kirke**
piekny ci wyszedl ten chleb!! Moze kiedys i ja sprobuje
07.12.09 22:58, Narzeczona Wiesz co... moja mama się ostatnio bawi w takie rzeczy. Ostatnio zaglądając "w odwiedziny" do kuchni kazałam tacie zabrać CEMENT z blatu. Potem sie dowiedziałam, że to jednak papka do chlebka;p
03.12.09 14:21, Ćma eh domowy chleek to nieo w gebie
24.11.09 21:38, Frage wracając do dyni zapach ma hmm melona arbuza sama nie wiem coś wszystko razem smak... trochę melon ale nie melon:P ma delikatny smak a zupa z dyni jest naprawdę przepyszna wiec polecam:)
24.11.09 21:28, Frage hmm powiem ci że zazdroszczę gdyż ja w moim mieszkaniu nie posiadam piekarnika więc sobie nie upiekę:( Ale jak miałam piekarnik to piekłam i powiem ci że chlebek znikał zawsze zanim ostygł:) zresztą wiesz jak to jest:) mi chleb nie spowszedniał mało tego bez chleba chyba bym nie umiała egzystować bo jak można żyć bez smacznej świeżej pachnącej chrupiącej kromeczki z jajkiem, salta, pomidorem i szynką ehhhhhh
21.11.09 14:58, **Kirke** rowniez przesylam pozdrowienia
20.11.09 13:08, Pulpecja * Dudzinka // ... Dziwie się, że tak długo przymierzałeś się do wypieku. Ja też chcę upiec chleb, ale wątpię, żeby się udał w kombiwarze. Z zakupem dobrego mam wieczny problem, bo u nas nawet te teoretycznie wiejskie, dwa lub trzy razy droższe od zwykłego wcale nie gwarantują dobrego smaku. Doszło do tego, że oszuści posypują chleb z wierzchu mąką, żeby wyglądał na "prawdziwy", tyle że od kiedy chleb posypywało się z góry ? Przecież mąka zawsze była od spodu, żeby się nie przyklejał do blachy... czasem aż ręcę mi opadają jak widzę te pseudowypieki chlebopodobne...
15.11.09 17:34, kolorek ja często piekę chlebek w domu, tzn. nie ja tato mój mogę dać bardzo dobry przepis jak chcesz spróbować :)) w wpisie nie mowilam o jakims konrketnym wzorze na milosc po prostu chcialabym momentami, zeby dalo się ją zdefiniować i uprościć
15.11.09 15:52, cztery-lapy Witaj :) Ale miałam jesiennego zastoja. Nie miałabym pojęcia, że mam takie zaległości, gdyby nie ilość nowych notek u Ciebie. A z tym chlebusiem, to podziwu pełnam. Gratulacje i za umiejętności i za dobre chęci. Wygląda naprawdę apetycznie. JA się przerzuciłam jakiś czas temu na razowy z ziarnami. Nie, nie z powodu jakichś diet, ot tak dla zdrowia i smaku i nie żałuję. Powodzenia w dalszej chlebowej edukacji :)
15.11.09 13:41, Pattylein Co do chleba to nie mamy do niego należytego szacunku, znam osoby które spleśniały lub czerstwy chleb wyrzucają po prostu do śmieci. Ale znam też osoby, które nie pozwolą się zmarnować ani jednej kromce! i to sie chwali. Ja nie jem za dużo chleba, no chyba ze ciemnego z ziarnami.
15.11.09 13:39, Pattylein no u mnie to też było z zawirowaniami na sunsilku. jestem od 2006 potem jakas przerwa, potem nowe konto w 2007 roku z ktorego pisze ale dopiero teraz dojrzałam zeby wrócic :) miło cie poznac :)
15.11.09 11:51, FataDiGioia Sosnowiec nie, ale główny Prezes tak ;-))). Ja też piekę chleb. Dużo lepszy niż to co w sklepie powszechnie nazywane jest chlebem, ale nim nie jest ;/
14.11.09 23:18, Czarno_to_widzę // a ja bym chciala upiec chleb z dyni, bo zdrowy..musze kiedys sprobowac:)
14.11.09 23:12, Wyrzeźbiona Z Czekolady // . a ja nie mówie, że Kobranocka jest z Łodzi, tylko, że miała pierwsza nazwę fajnę- 'latający pisuar' he he :P To dobranoc :)
14.11.09 22:51, Wyrzeźbiona Z Czekolady // .Zakaz wyprzedzania też bardzo fajny łódzki zespół. Kuśka Brothers też zajebisty zespół ale oni chyba z Olsztyna są :D w ogóle takie zespoły o dziwnych nazwach są fajne, zabili mi żółwia np :D Kobranocka też miała początkowo fajną nazwę :D
14.11.09 22:49, Wyrzeźbiona Z Czekolady // Zakaz wyprzedzania też bardzo fajny łódzki zespół. Kuśka Brothers też zajebisty zespół ale oni chyba z Olsztyna są :D w ogóle takie zespoły o dziwnych nazwach są fajne, zabili mi żółwia np :D Kobranocka też miała początkowo fajną nazwę :D
14.11.09 22:22, Wyrzeźbiona Z Czekolady // .a ja znam kilka takich fajnych zespołów z Łdz (przynajmniej tak mi się wydaje, że z łodzi są :D ) ale Coma się wybila :) nie tytul piosenki Hey :P
14.11.09 22:00, Wyrzeźbiona Z Czekolady // .Oczywiście, że są z Łodzi :P jak dla mnie super zespół i glos Roguckiego, aaah! Ostatnia płyta świetna (Hipertrofia) chociaż jednak najbardziej podobały mi się pierwsza i druga, bo nie jestem w stanie powiedzieć, która bardziej :p
14.11.09 21:38, Wyrzeźbiona Z Czekolady// . No mi też kilka kawałku się podoba.Ale i tak moim ulubionym zespołem jest Coma:) Nie no jak omijamy? Chodzę do szkoły ale już nie do tej, w której zostawiłam (a wlaściwie zostawiła koleżanka) gitarę :D:P 14.11.09 21:27, KiniaM // . I ja wolę to droższe, bo wiem co mam pod zębem przynajmniej .... I do tego porządne masło, a nie margaryny - fuj- .......... Wszysssssstko mnie sfffędzi .........
14.11.09 20:50, Wyrzeźbiona Z Czekolady // . a widzisz, bo ja lubie zaskakiwać :D he he :P a piosenkę 'śmierć na pięć' też bardzo lubię :P u mnie rodzina by to wytrzymała ale ja sama nie, bo jestem za bardzo nerwowa i jak mi coś nie wychodzi to się wkurzam. a moja jedna gitara leży w domu i nie ma 2 strun a druga jest w szkole do, której już de facto nie chodzę :D
13.11.09 18:33, Maduixa // a co do wyczynow kulinarnych
to ja ostatnio specjalizuje sie w zupach...dzisiejsza to malzowa Clam Chowder z malzami, bekonem i ziemniakami. Mialam tez od znajomych jakies 4 kg czuszki wiec zamarynowalam czesc...jestem ciekawa co z tego bedzie:)))
13.11.09 18:31, Maduixa // a ja po prostu TESKNIE!!!!!!! tesknie za polskim chlebem, zytnim, razowym, litewskim, z rodzynkami, staropolskim, z otrebami...tesknie!!!! mam dosc ciabatt, bagietek i chlebow pseudowiejskich...Barcelona kuleje i to bardzo pod wzgledem chlebowym. Juz sie nie moge doczekac na kromeczke staropolskiego w domciu w Waw.:))
13.11.09 15:07, *Misialinka* // ale smakowicie wyglada ten chleb!!!Jak mieszkasz niedaleko Gliwic to wpadnę na sznitę ;p
12.11.09 23:38, bdagusia Moja ciocia ostatnio pyszny chlebek piecze i podobno strasznie prosty przepis to jest, więc może jak już się o niego doproszę to podeślę Tobie i to będzie kolejny krok...? :) Sama też będę próbowała to podzielimy się wrażeniami:)
12.11.09 21:41, KiniaM // . W chlebie jest coś magicznego ........ przynajmniej dla mnie [ i chyba dla Ciebie też] ........ Czy spowszedniał ? ,,,,, hmmm ..... dużo badziewnego chlebopodobnego czegoś leży na półkach i widzę jak ludzie stają w kolejkach po naturalny chleb, taki z przed lat [i ja też]
12.11.09 19:12, *tabaque mniam wygląda baaaardzo smakowicie:D pozdrawiam

10.11.09 // Znowu starocie ! :P W rewanżu za deszcz za oknem wakacyjnych wspomnień ciąg dalszy :)

Znowu się rozpadało ... I tak dzisiaj przez cały dzień.

Zaczynam się cieszyć, że do tej pory nie powrzucałem zdjęć z wakacji. Dzięki temu przyjemniej mi się robi i cieplej :)...

Miło jest teraz bowiem patrzeć na kolorowe widoczki i wspominać hm ... słodkie dla męskich oczu plażowe pań kreacje ;P

Ech ... :DD

Grzał człowiek brzusio na słońcu, zimne piwko popijał a czas płynął wolno ... wolniutko :)

A teraz ???

Brzusio grzać trzeba przy kaloryferze, schłodzone piwo zapaleniem płuc grozi, panie nieskore do opalania :), a czas zapiernicza !!!

Brrrr ......

Dobrze, że przynajmniej w tych paru kadrach udało mi się zatrzymać czas... Miło się wspomina a mam nadzieję, że i Paniom przyjemniej się zrobi oglądając takie fotki :)

Wkrótce następna porcja bo uprzedzałem, że duuuuuuuuuuuużo tego natrzaskałem ! :D


komentarzy [9]

12.11.09 10:46, Pattylein Witam :) my sie chyba jeszcze nie znamy...tj ze starych czasów?
11.11.09 16:00, pani_zuczek tak jakies grzybki wyrosły wśród kwiatków :) piekne łabedzie Pozdrawiam :>
11.11.09 09:13, KiniaM // . Dziękuję za cieplutkie życzenia :) .... U Ciebie też cieplutko , że aż miło sie robi :) ...... Mam nadzieję , że skoro tak czas zapiernicza - jak to ująłeś - to do wiosny już blisko :P ............ Pozdrawiam. 10.11.09 22:44, Wyrzeźbiona Z Czekolady // . tez lubię Armię i Pearl Jam a to jest piosenka pod tytułem 'Synonimy' Republiki i też dosyc starawa :D :P w takim razie dobranoc :)
10.11.09 22:38, kolorek oj naprawdę nic się nie stało uwierz :)) dobranoc
10.11.09 22:27, kolorek nic się rpzecież nie stało :) i dziękuję ślicznie
10.11.09 22:21, Wyrzeźbiona Z Czekolady // . jeżeli chodzi o pierwszą część wpisu to piosenka jest:P ja nie lubię szampanów, bo mnie w brzuchu tak rozgrzewa po nim, że masakra :D
10.11.09 22:12, Wyrzeźbiona Z Czekolady // . ale cóż tam jest demoralizującego? :D 10.11.09 22:03, Wyrzeźbiona Z Czekolady // ale czego się czytac nie godzi? :D

01.11.09 // Wędrówką życie jest człowieka ...

Wędrówką życie jest człowieka;
Idzie wciąż,
Dalej wciąż,
Dokąd? Skąd?
Dokąd! Skąd!

Jak zjawa senna życie jest człowieka;
Zjawia się,
Dotknąć chcesz,
Lecz ucieka?
Lecz ucieka!

To nic! To nic! To nic!
Dopóki sił
Jednak iść! Przecież iść!
Będę iść!

To nic! To nic! To nic!
Dopóki sił,
Będę szedł! Będę biegł!
Nie dam się!

Wędrówką jedną życie jest człowieka;
Idzie tam,
Idzie tu,
Brak mu tchu?
Brak mu tchu!

Jak chmura zwiewna życie jest człowieka!
Płynie wzwyż,
Płynie w niż!
Śmierć go czeka?
Śmierć go czeka!

To nic! To nic! To nic!
Dopóki sił!
Jednak iść!
Przecież iść!
Będę iść!

To nic! To nic! To nic!
Dopóki sił,
Będę szedł! Będę biegł!
Nie dam się!


Edward Stachura


komentarzy [21]

08.11.09 23:10, KiniaM // Stachura ........ w zasłuchaniu trwam ............... 03.11.09 06:50, FataDiGioia Ehh.. nie wiem, moje chyba w ogóle nie ma sensu ;/. 02.11.09 23:28, *Misialinka* / u mnie pomarańczki sa tylko w okresie świąt ;)) wtedy nawet jak nie ma śniegu to czuję te święta ;)
02.11.09 23:03, pani_zuczek a mnie tam smakowało i mam zamiar zrobic sonbie je w domu :) zdziwilo mnie to bo ja nie jadam kaszy :>
02.11.09 21:15, Wyrzeźbiona Z Czekolady // Lepiej, ale ta dama mi tak nie pasuje :d 02.11.09 20:30, Wyrzeźbiona Z Czekolady // Nie, tak po prostu :D a po za tym gdzie ja i biały kolor :D
02.11.09 20:18, kolorek zobaczymy jak to będzie :)) ale dziękuję
02.11.09 16:49, FataDiGioia Bardzo lubię ten utwór, jak i kilka innych E. Stachury - szczególnie wykonywane przez SDM ;-)). Moje marzenia się nie spełnią... Buźka. 01.11.09 22:10, KiniaM // .Dziękuję za miłe słowa ale jestem tylko człowiekiem i nie jestem doskonała )
01.11.09 18:38, kolorek no zmieniło się, ale jeszcze nie wyraźnie.. po prostu znalazłam kogoś bliskiego mojemu sercu więc i trochę lepiej z humorem
01.11.09 18:36, *Misialinka* // nie nie jesteś ciapą,tylko masz rację.. Ale na Boże Narodzenie zawsze są najlepsze ;))
01.11.09 18:23, Wyrzeźbiona Z Czekolady // a ja idę połazić po cmentarzu trochę :D i też miłego wieczoru życzę :)
01.11.09 18:13, Wyrzeźbiona Z Czekolady // ale ja nie mieszkam w Łodzi :D mieszkam w głownie a to jest 30 km od Łodzi :D
01.11.09 17:52, *Pomidores los Ciagnikos oczywiście! Błędy w tej kwestii są potem w "rozliczeniach" bardzo niekorzystne. Jednak każdy zły wybór- ma swoje plusy. Uczy nas czegoś na przyszłość :) widzisz. Ja na przykład od 16 r.ż byłam z jednym mężczyzną. Poznaliśmy się w magicznej oprawie, przez Internet :) ja ze śląska on z Lublina. Po roku odległości, przeprowadził się do mojego miasta. Rok po tej przeprowadzce już zaczęły pojawiać się widoczne sygnały zupełnego niedopasowania, zupełnej różnicy charakterów! Ale mimo to... ja odejść nie umiałam. Inwestowałam w ten związek ogrom starań i uczuć i mimo to, nie umiałam go kochać. Tak, jak on kochał mnie. W kwietniu tego roku odeszłam. Każdego dnia przekonuję się, że to była najlepsza decyzja w moim życiu! :) ale nie żałuję ani chwili w tym związku. Ponieważ wiem już teraz, że tamto wszystko to nie była moja wina. A po prostu źle na siebie trafiliśmy. Charaktery kształtowały nam się właśnie w momencie bycia razem i wykształciły się idąc w zupełnie innych kierunkach. W czerwcu poznałam Adriana. 2 miesiące znajomości - oświadczyny. Na przyszly rok mamy zaplanowany ślub :D ja pieprzę konwenanse. Pierwszy raz jestem czegoś tak pewna :D a nie jestem typem osoby, która potrafiłaby być z kimś, mieszkać, dzielić wszystko nei wiem no ... 6, 10 lat i nie być w związku małżeńskim. Konkubinat to dla mnie ucieczka przed obowiązkiem, zobowiązaniem. Po tym, cóż wyczytałam tym bardziej! Więc zupełnie podzielam Twoje zdanie! :) ja jednak próbowałam, szalałam :P lat mam dopiero/aż 21 mój luby również. Ale do związku mamy wyjątkowo dojrzałe i niesamowicie dobre podejście. Trafił swój na swego no! Tego samego życzę i Tobie! :)
01.11.09 17:47, Wyrzeźbiona Z Czekolady // . jak kopa to ja chętnie ale za daleko jestem :D
01.11.09 17:17, endearmentt stachura, stachura... mnie dźwięczy w uszach wykonanie starego dobrego małżeńśtwa...
01.11.09 17:15, Wyrzeźbiona Z Czekolady // . i na co poszedłes w koncu? nie wiem podoba mi sie nazwa pedagogika specjalna :D bo ja tak od podstawówki do konca gimnazjum sobie myslalam, ze AWF ale porobiło mi sie cos z kolanami no i dupa ;D ale jeszcze troche czasu mi zostało :D
01.11.09 17:01, Wyrzeźbiona Z Czekolady // Nie w domu. a jeżeli już by miało coś być to raczej wątpię, że to będzie medycyna czy prawo raczej psycholoia albo pedagogika specjalna :D ale to też jest wątpliwe, bo nie wiem czy zdam maturę z mateatyki, hahah :D
01.11.09 16:47, *Pomidores los Ciagnikos widzisz :D ja wariat psychologiczny kupuję magazyn "Charaktery". W nowym numerze jest cała wielka część właśnie na ten temat =) i o tym dlaczego ludzie się nie zakochują, czemu nie wchodzą w związki małżeńskie. O tym dlaczego konkubinat jest tak modny, że zaczyna liczbami przerastać ilość małżeństw zawartych. O wolności, o samodzielnym podejmowaniu decyzji również jest :D /// wiem. Ale nie można mylić uczucia zakochania od bycia uzależnionym od XX. Bo naukowcom chodzi o to, o czym napisałam o obraz mózgu :D jest tak samo zakręcony jak w momencie, gdy spożyjesz narkotyk :P ponieważ w tym samym momencie jest wytwarzane również mnóstwo dopaminy :P no w objawy tego uzależniania to: łaknienie, obsesje, zniekształcenie obrazu rzeczywistości, utratę samokontroli i zmiany osobowości- czyż to się nie zgadza? :D
01.11.09 16:43, KiniaM // . Czasem zrobi się coś z głupoty , ą potem wylewa łzy z żalu i smutku ..........
01.11.09 16:29, Wyrzeźbiona Z Czekolady // .Ja tam się wcale tak nie czuję jak sobie wypije :D nie, jeszcze nie... ja jeszcze w liceum jestem :P

30.10.09 // Na jesienną szarówkę trochę wspomnień z lata. Dzisiaj o jedzonku od Janosika ;)

Nie wiem jak u Szanownych Państwa ale u mnie za oknem brzydko i ponuro. W dodatku zbliżające się Święto Zmarłych sprawia, że człowiek coraz bardziej pogrąża się w melancholii ...

Pora zatem wziąść się za remanent i wreszcie powrzucać wakacyjne zdjęcia :). Jeszcze nie czas na jesienne smutki !:) Jesiennemu ponuractwu mówię NIE ! :)

Na początek zatem parę zdjęć z I Międzynarodowego Festiwalu Kuchni Zbójnickiej w Skoczowie. Dumna nazwa prawda ? :P Hm... troszkę jeszcze do rangi "międzynarodowej" chyba brakuje :), ale goście z zagranicy naprawdę byli.

Główną atrakcją imprezy było przygotowanie jadła "zbójnickiego" na specjalnie zbudowanej z tej okazji patelni. Patelnia miała średnicę 1,7 metra i pojemność 300 litrów !!! Było zatem na czym smażyć :). Aby załapać się na jedzonko trzeba było wykupić charytatywną cegiełkę.

Proszę nie pytać jak smakowało bo nie wiem :) Nie jestem broń boże taką kutwą, że skąpiłem na cegiełkę :) Po prostu gdy tam byłem, długo trzeba było jeszcze czekać na gotową potrawę. Dopiero wrzucali mrożone grzyby - na oko z 15 kilogramów :PP

Ale brzucho i tak zapełniłem... Pyszniutką miodunką w ilościach nie do końca detalicznych ;)) Proszę zatem wybaczyć, że sporo z tej imprezy w pamięci się zatarło :P

A co u mnie ? Właściwie nie ma się czym chwalić. Oprócz zarabiania na chlebek, na co dzień udzielam się w Stacji Katowice (www.stacjakatowice.info). Jest to miejsce do którego zaprosiła mnie Droga moja Kaczucha :) Dusza o której wspominałem na początku mojej przygody z Sunem :P. Ciekawskich odsyłam do pierwszych wpisów. Jestem na Stacji od samego początku i chociaż marnie mi to wychodzi - pisuję tam, hm ... "felietony".

Mocne słowo "felietony" :) .... Tekścidła tam po prostu publikuję:PP Nudnawe toto i nieudolne, ale za ostatni o boksie, znana tutaj powszechnie Pani Dudzinka ochrzciła mnie prawie "...." no ....

Już ona wie :D

W każdym razie "poboksowaliśmy" się co nieco ;P

Ale zapraszam na Stację, bo pisują tam także interesujący autorzy :))

komentarzy [4]

31.10.09 18:52, pani_zuczek a co tam na tej patelni się robi ? :)
30.10.09 21:22, KiniaM .... a pan w bandamce na twarzy wygląda jak by trutkę sypał na to mięso P
30.10.09 21:22, KiniaM //.... ale i oscypkiem podpiekanym nie pogardzę [ jeśli dobra żurawinka będzie)]
30.10.09 21:18, KiniaM // Padłam, powstałam i jeszcze raz padłam ...... ślina mi cieknie , bo ja okrutnie mięsożerna jestem i miodkiem bym to sobie zapiła jeszcze oczywiście :)

11.10.09 // Długie jesienne wieczory sprzyjąją gotowaniu, zatem dzisiaj zwiedzimy duuuuużą kuchnię ;) !

Troszkę mnie znowu tu nie było, ale zamiary uczciwego blogowania ustąpić musiały przed obowiązkami zawodowymi.

Zamiast się byczyć i głupie fotki wrzucać - mus było na chlebek popracować ! Takie czasy okrutne , że nawet Sun przegrywa gdy chodzi o sakiewkę ;P ...

Ale ja należę do tej grupy szczęściarzy którzy żyją z tego co lubią :)! Robię w życiu to co lubię i jeszcze mi za to płacą !:D
SUPER!!! :P Naprawdę jestem wybrańcem !;PP

Wiedzą już Panie, że lubię gotować bo parę razy się tutaj tym chwaliłem, ale teraz "nadejszła wielkopomna chwila" aby ujawnić ciut więcej ! Dzisiaj opowiem o mojej pracy :)

.....................................................................................

Cisza dla budowy nastroju :D ...


Ja proszę Szanownych Pań żyję ... z wyposażania KUCHNI ! :))) Głupie nie ?;DD

Mówiąc po ludzku, dostarczam sprzęt kuchenny i narzędzia dla stołówek, restauracji, barów, kawiarni, i wszędzie tam gdzie karmi się ludzi.

Ale żeby nie było tak banalnie jak się wydaje są to kuchnie profesjonalne, lub jak mawiają niektórzy przemysłowe ... "Fabryki" jedzenia !:)

Zupełnie inne od tego co mamy w naszych "M" ileś tam :)... Niby w takiej kuchni robimy to samo co w domu ale ... SKALA zupełnie inna ;P Bo kto w domu tłucze np 100 kotletów lub gotuje zupę dla 300 osób ? :) Laikowi trudno to sobie nawet wyobrazić, a wystarczy mnie w biurze odwiedzić i okaże się że jest to możliwe i łatwe ...

Nie uczyłem się tego fachu w szkołach, bo wtedy gdy szkoły kończyłem, w tej dziedzinie nie było szkół tylko doświadczenie. Los tak zdecydował że to robię .

Gdyby mi ktoś kiedyś powiedział , że będę "sprzedawał garnki":PP W ŻYCIU BYM NIE UWIERZYŁ!

Ale polubiłem ten fach bo jest to praca niebanalna. Nie ma przecież 2 jednakowych restauracji ! :) Każdy lokal jest inny i w każdym inne problemy ...

Wbrew pozorom ten zawód wymaga odpowiedzialności, bo to żywienie zbiorowe... JEDEN BŁĄD i ...
Tfu!!! O tym wolę nie gdybać !:((

A ponieważ jesteśmy w Unii mogą sobie Panie wyobrazić ile trzeba jeszcze znać przepisów ! Ciągle nie jestem na "bieżąco" ;P ...

Nie ... trochę zartuję :) Coś tam jednak wiem ;). Pracuję już w tej branży ok. 15 lat i nie przypominam sobie abym kogoś wykończył !:) Hm... nawet dziwne bo lubię krwawe horrory ;D

Rzadko jest mi w pracy przyjemnie, bo to jednak PRACA, ale przynajmniej nigdy się nie nudzę !!! :)
A to chyba najważniejsze!

Wrzucam parę zdjęć z ostatniej naszej realizacji. Ot, skromne biura, skromnej państwowej firmy, która pewnie już za niedługo stanie się prywatną. ... Przygotowania do tego trwały ok. miesiąc, sam montaż 5 dni. Wyszło ...

A co mi tam ! Raz powiem nieskromnie ;P ...FAJNIE! :PP)

I to jest w tej pracy najprzyjemniejsze... :)

Gdy na początku są tylko rysunki co gdzie ma być, lub nawet rysunków nie ma ... to na końcu są zdjęcia jak wyszło w realu ...:) I ZAPEWNIAM ŻE WSZYSTKO NA ZDJĘCIACH DZIAŁA :D!

Coś tam jednak na świecie po mnie "dla wnuków" zostanie ;)) ...

Ps. Zdjęcia tradycyjnie marne ale niech im uroku i pikanterii doda, że gdy je porobiłem ... okazało się, że w tej PAŃSTWOWEJ firmie, ot tak zdjęć robić nie można :). Trzeba mieć ZEZWOLENIE !:)

Hm ...:) Jakoś nie zdążyłem załatwić !:P

komentarzy [25]

30.10.09 13:24, Iv
nie specjalnie mi sie chce tu zaglądać, sporo sie u mnie pozmieniało. Jak coś to można mnie łapać mejlem: iwona@pwgf.art.pl a to co u mnie to na blogu mr-au.blogspot.com Pozdrawiam
22.10.09 23:56, KiniaM Witaj Kubusiu :) ........... albo jesteś zapracowany albo masz chandrę jesienną ... hmm ....
19.10.09 18:33, FataDiGioia DZIĘĘĘKI :)
16.10.09 20:43, FataDiGioia Dzięki, że we mnie wierzysz... mnie tego brakuje... :) 15.10.09 21:08, cztery-lapy Ja też lubię krwawe horrory ;)...nie, nie, to nie jedyna informacja, którą wyłuskałam z tego wpisu. I pomimo niechęci do stania przy garach całkiem gładko przeczytało mi się Ten tekst.
15.10.09 17:43, 4maleeena najbardziej podoba mi się zamrażarka szokowa! mogłabym tam wsadzić moją teściową :D
15.10.09 12:20, kolorek no albo zabrać aparat i wykasować zdjęcia ;)
14.10.09 22:08, KiniaM // Właśnie włączyliśmy TV ..... ja jednak w akcie protestu usiadłam plecami do dziadów ....
14.10.09 20:48, Wyrzeźbiona Z Czekolady // Wyobraź sobie, że mi też dupa zmarzła więc to raczej nie ja :P
14.10.09 19:47, kolorek ja najczęściej wierzę, ale potem i tak g.... z tego wychodzi ;) //fajna taka praca, najważniejsze że robisz to co lubisz :)) a z pozwoleniem? no cóż jakoś się prześlizgnąłeś przez maszynę niedobrej biurokracji ;) 14.10.09 15:15, Iv jakoś nie było chęci do pisania :P pozdrawiam
14.10.09 12:23, clymenia //nie kucharze zawodowo bo zmieniłam swoja ścieżję zawodową,całkiem odmienną, teraz jedynie w domowym zaciszu kucharze dla rodziny i znajomych :)
12.10.09 23:22, *Pomidores los Ciagnikos ale wypasione kuchnie :D ulala :D:D:D:D 12.10.09 23:12, *Misialinka*//aa aja się zastanawiałam u kogo taka extra kuchnia,a to w Twoim "pokoju" heheh ;)) Kiedys nie byłam taką optymistką... w sumie nadal nie jestem jakąś mega optymistą-nie wiem czy można takim w ogóle być ;) ale staram się jak mogę ;) Tymczasem idę spać bo dziś na nogach od 6:50-18 :/
12.10.09 22:36, KiniaM // Szanowny małżowinek "handluje" kwasówką na cały kraj .
12.10.09 21:53, kolorek wiesz ja wierzę, że marzenia są częścią nas i się spełniają... :)
12.10.09 21:34, Wyrzeźbiona Z Czekolady // wszystko robię z premedytacją :D nie no bez przesady aż tak wredna to nie jestem :D :P
12.10.09 21:10, Wyrzeźbiona Z Czekolady //a mi zawsze mówili, że rude to wredne i to jest fakt, a nie zaraz, że fałszywe :D a po za tym nie jestem naturalnie ruda :P 12.10.09 15:10, bdagusia ZUS to też przechowalnia zawodowych dyrektorów... Ja też czasami mam okazję takie kuchnie zwiedzać... Ty dostarczas sprzęt a ja potem je liczę, rysuje gdzie są i co w której się myje bądź gotuje (moja firma robi księgi HACCP) ;)
12.10.09 11:08, clymenia //parę razy zdarzyło mi się być na takiej kuchni,nie tylko jako gość ;)
11.10.09 23:03, KiniaM // Z tym "starym" to nie przesadza Jakubie ... Jak by to powiedział mój mąż " Nie róbmy sobie piekła z życia" .... Życie to nie bajka i nie ma co sie jeszcze dobijac :).... A co do bunkrów, to mieliśmy fart niesamowity, że sie na nie natknęliśmy w lesie. Przy każdym stałą gablotka z opisem jego "życia" w trakcie wojny [ 1944r.] ale w żadnym przewodniku, ba! na żadnym drogowskazie nie było nic o bunkrach w tychże lasach . Tak więc czysty przypadek zesłał nam te cudeńka. Widok niesamowity i można było wejśc do środka :) lol
11.10.09 22:45, KiniaM //... a mojego męża urzekła kwasóweczka z której są sprzęty kuchenne ....... skrzywienie zawodowe górą :)
11.10.09 19:07, bdagusia ZUS??
11.10.09 18:49, KiniaM // .Lol ........ Normalnie fanatyk :) ........... Pozdrawiam .
11.10.09 18:26, **Tosia** łoooooo gdzie to byles ze zwiedzales taka piekna kuchnie:>

19.09.09 // Kelnerzy biegają dla "sportu" czyli najwyraźniej idzie jesień :)

Witam jeszcze LETNIO Wszystkich !:)

Ostatni weekend lata nie pozwolił usiedzieć w domu, wybrałem się więc do Wisły na "Kelnerskie Pożegnanie Lata". Główną jego atrakcją miał być Bieg Kelnerów...

Oj, napaliłem się strasznie na tą imprezę! Tym razem zapas bateryjek do aparaciku miałem podwójny :) w przekonaniu, że Suna fajnymi fotkami zasypię :PP

A tu ... dupa blada :(( Pardon, chciałem powiedzieć, że ze zdjęciami bieda ;)!

Impreza okazała się marniutka :(... Mimo iż pogoda dopisała, uczestników było niewielu, a i oglądaczy podobnie...
Moim skromnym zdaniem taka impreza winna się odbyć przynajmniej z miesiąc wcześniej, pod koniec wakacji! Zupełnie inna byłaby frekwencja.

A w związku z tragedią w w kopalni w Rudzie Śl. odwołano część "rozrywkową", no i ... zwyczajnie nie było co pstrykać! Ale o to przecież pretensji mieć nie można.

Nie mam jednak szczęścia na koniec lata !:)

Opowiem może jednak czemu tak bardzo liczyłem na tę imprezę.

Otóż sobotni bieg kelnerów jest próbą wskrzeszenia imprezy, która w Wiśle odbyła się w 1938 r i była wtedy wydarzeniem na skalę ogólnopolską !

Poprzedni bieg kelnerów odbył się 31 lipca 1938 r. i stanowił najważniejszą konkurencję OGÓLNOPOLSKICH ZAWODÓW ZRĘCZNOŚCI PRACOWNIKÓW GASTRONOMICZNYCH. Fajna nazwa, nie ?:D Ale była to naprawdę wtedy impreza prestiżowa i wzbudzająca duże zainteresowanie !

Wystarczy wspomnieć, że w ówczesnych zawodach udział wzięło ok. 100 kelnerów z całej Polski. Wygrana oznaczała duży splendor bo wówczas Wisła była na "topie", wybudowano pałacyk prezydencki (istniejący do dzisiaj), przebudowano centrum i miasto stawało się modnym i popularnym kurortem.

No i sam widok elegancko ubranych kelnerów, z muszkami pod szyją, z ułożonymi fryzurami. którzy ścigają się z tacami w ręku, na których są napełnione szklanki i kieliszki... Nie wystarczyło biec, należało jeszcze nie rozlać !:) Jeśli ktoś coś wylał - dostawał punkty karne !

Oglądanie takich cudów nawet dzisiaj sprawia frajdę !:P

Niestety, wybuch wojny uniemożliwił kontynuowanie imprezy w następnych latach. Dopiero teraz postanowiono ją przywrócić.

I mimo paru potknięć (jak to przy "debiucie" :), mam nadzieję, że odbędzie się ona za rok, i że tym razem SUNA zdjęciami zawalę :D!

komentarzy [16]

08.10.09 11:17, **Tosia** dziekuje za prezent:)
08.10.09 11:17, **Tosia** dziekuje za prezent:)
08.10.09 10:06, Pulpecja * Dudzinka // :))Mam jeszcze jedną - storazylepsiejszą kartkę, ale przyuważyłam ją w chwili "wylogowywania" się z hotelu :DD Kiedyś ją doślę przy okazji - jak mi się będzie nudziło :D
29.09.09 17:46, cztery-lapy No i widzisz zacny Jakubie "tykanie" kogoś (czyli mnie) nie boli, a atmosfera od razu lżejsza. Jak tam jesień na Twojej działce? Ja się zbieram do sporego karczowania, bo porosło wszystko, jak w amazońskiej dżungli. To efekt szalonego, bezmyślnego sadzenia na początku mojej kariery działkowicza.Chciałam żeby od razu było dużo i zielono, teraz mam za swoje. To prawda, że człowiek uczy się na błędach.
25.09.09 00:21, KiniaM // Dziękuję :* ............. Juz jest lepiej ale szału nie ma na razie .
24.09.09 17:25, FataDiGioia Tak, dla znajomej :)). Szkoda słów. Nie sądzę, żeby akurat moja historia przyczyniła się do zmiany prawa w Polsce. Musiałoby się mnóstwo osób z tym problemem zgłaszać i notorycznie nagłaśniac tą sprawę. Nie mam ochoty szukać, chce żeby on zniknął z mojego zycia na zawsze.;/
23.09.09 20:46, Wyrzeźbiona Z Czekolady // Zdanie na temat tatuaży i kolczyków zawsze było i będzie podzielone. Mi tam się one podobają ale też bez przesady :) 23.09.09 17:01, FataDiGioia Oni mają marne pensje, więc.. nic im się nie chce. Do tego chleją, więc jeszcze bardziej im się nie chce. Przez to, że mam znajomości to widzę ich od "kuchni". Wygląda to neiciekawie. Poza tym polskie prawo też nie daje dużego pola manewru. Mam nadzieję, że sobie ten gnojek odpuści, bo już jestem wykończona./..
23.09.09 10:46, cztery-lapy Nnnnno!!!!! I od razu lepiej :) Możesz się czerwienić do woli, ale żadnych "paniów" już widzieć nie chcę. Lecę do pracy. Miłego dnia. 23.09.09 10:15, Wyrzeźbiona Z Czekolady // haha :P
21.09.09 18:59, *Misialinka* // w piątek też miałam rybke w zalewie octowej ;D mmm;)) tylko tym razem za dużo octu się wlało ;p
21.09.09 18:33, FataDiGioia Wierzę Ci na słowo :))). Właściwie to mam znajomości w policji. Jednak to nie wiele daje.. :|
21.09.09 18:21, cztery-lapy Jakubie, Jakubie i co ja mam z Tobą zrobić? Piszesz, że absolutnie nie zgadzasz się na żadne paniowanie, a jednocześnie znowu piszesz "pani". Mam w nosie Twoje dobre wychowanie, bądź niegrzeczny i "tykaj" mnie, bo jak nie, to ja też będę okrutnie grzeczna :) Taki bieg z pełną tacą, to faktycznie niezły wyczyn, ale jeszcze bardziej ekstremalny jest bieg na wysokich obcasach. Organizatorzy, to nieźli sadyści, bo przecież taki wyczyn może się naprawdę skończyć poważnym urazem ciała. za żadne pieniądze nie zgodziłabym się zasuwać na obcasach, a Ty ;)))))) ?
21.09.09 13:37, kolorek faktycznie jakby takie coś na nowo odżyło to by fajna impreza była :) [co do szcześcia? hmmm może będzie trwać może nie, ja już nie próbuję niczego przewidywać mam tylko najdzieję, że będzie dobrze]
20.09.09 19:43, Wyrzeźbiona Z Czekolady // to jest jaskółka tylko taka inna troche :P
20.09.09 19:26, pani_zuczek ale fajne ;) bo dzisiejszy kelnerzy są słabi ;p pozdrawiam.

13.09.09 // Krupniku gotowanie najlepszym sposobem na chorowanie - czyli o tym jak pichcenie i smażenie poprawia zdrowie !:D

Broni się człowiek, broni jednak kalendarza nie oszuka.

Wstyd się przed Paniami przyznać :(( ... No jak mam wybrnąć ?:(

E ..... walnę prosto z mostu...

CHOLERA ! STARZEJĘ SIĘ !!!

Kiedyś wirusy nie miały do mnie dostępu, "grałem" im na nosie a teraz ...

Teraz niestety dopadły "dziadka" grzyba ;P ... I dużo nie brakowało aby wygrały ! Mikroskopijne "dziadostwo" :PP

Tak .... POCHOROWAŁO MI SIĘ proszę Szanownych Pań !!! Normalnie dopadła mnie jakaś ptasia czy wieprzowa grypka :). Kaszelek, katarek i inne takie dziwaczne przypadłości...

Oczywiście taryfy ulgowej nie było i właściwie tylko piątkowy wieczór zmarnowałem na wylegiwaniu się na kanapie. Sobota zapowiadała się podobnie, lecz złość mnie już ogarniała na myśl o kolejnym marnotrawieniu czasu z powodu własnej słabości...

Nie chciało mi się jednak robić nic poważnego, zatem wziąłem się za gotowanie :P

Niezłą terapię sobie wymyśliłem, co ?:))

A wszystko przez to, że apetyt mi się zrobił na 2 potrawy których dawno nie jadłem:
zupę krupnik i ... smażoną rybkę w zalewie octowej :P. Ja to mam smaki ;D!

Niestety nikt w domu nie przejawiał chęci do uszczęśliwienia chorego owymi daniami, więc wziąłem sprawy w swoje ręce i sam je sobie upichciłem :) Teraz mi zazdroszczą ;)

Rybkę robiłem 2 raz w życiu (pierwszy był tak dawno że już go nie pamiętam :), tak więc efekt wizualny jest średni ale smakowo zapowiada się całkiem, całkiem :)... Ten zapach :PP ... Ech ... Jutro degustacja :)

A zupka nieskromnie powiem :) jest taka jak trza !:P

Z rozpędu upiekło mi się jeszcze pieczeń z karkówki dla bardziej mięsożernej części rodzinki. Dzięki marynowaniu wyszła "na ostro" :).

Przygoda w kuchni sprawiła, że pozbierałem się do kupy i prawie już zapomniałem o wirusach i innych uciążliwościach. Chusteczki do nosa poszły precz a witaminki za okno ! ;P

Jak to mówią: "Grzyby - stawiajcie sobie wielkie wymagania !" :PP

Wrzucam tylko zdjęcia efektu końcowego mojej kulinarnej działalności. Na Sunie przecież sami fachowcy z tej branży. Nie trzeba tutaj robić wykładu: "jak to się robi ?" ;PP

komentarzy [12]

16.09.09 20:59, cztery-lapy No i nie będzie Jakubku, będzie panie Jakubie. Jak Pan sobie życzy, to proszę. Tak, tak, wyłapałam, to paniowanie w ostatnim komentarzu i...no trudno...tak sobie pozwoliłam na luz, na wstępie znajomości...Pan wybaczy. A zatem Panie Jakubie podziwu pełnam dla umiejętności kulinarnych szanownego Pana. Ja osobiście gotowanie traktuję, jak zło konieczne. Nie jestem beztalenciem w tej dziedzinie, ale nie sprawia mi to żadnej przyjemności. Podziwiam zatem ludzi, którzy pichcą z zapamiętaniem. A witaminek niech Pan nie wyrzuca za okno, to dobra profilaktyka.
16.09.09 17:15, FataDiGioia Jakoś nie moge prowadzić tego bloga..
16.09.09 17:14, FataDiGioia Szczerze mówiąc ten obiadekm dość dziwnie się prezentuje :))
15.09.09 16:09, kolorek potem przeczytam... czy optymizm? szczescie... zobaczymy tylko jak dlugo bedzie trwac
15.09.09 14:38, *Misialinka* // p.s smarzona rybe w zalewie octowej-uwielbiam :D 15.09.09 14:37, *Misialinka* // aaa to Twoja jedzenie na gorze sie wyswietla... :P bez obrazy ale jakos niesmcznie mi na ten widok :P na zywo pewnie lepiej smakuje ;D 14.09.09 10:12, Wyrzeźbiona Z Czekolady // No powiedz, ja się śmiać nie będę, bo mnie pewni czeka to samo ( no chyba, że zdałeś za pierwszym czy drugim) :) 13.09.09 23:42, KiniaM No fakt ... w trzecim secie z rzędu przerżnęli kosmicznie .... Moj mąz też nie szczędził ciepłych słów :P ...... nawet wyłączył telewizor i wyszedł z pokoju .. heh... tylko ja oglądałam tę masiakre do końca i zawołałam Go na ten zwycięski secik.... Dobrej nocy :)
13.09.09 21:56, KiniaM Wygrana :) jak to pięknie brzmi ... Chłopaki jednak stanęli na wysokości zadania :) .... Mistrzowie Europy !!!!!!!!!!!!!!
13.09.09 20:59, Wyrzeźbiona Z Czekolady // Depresja- absolutnie nie, rozstanie tym bardziej nie, bo nigdy nie byliśmy razem :D wirusy, heh... ja mam katar cały rok i zawsze koniec wrześnie- początek października jestem chora a w zimę to nawet kilka razy :D
13.09.09 20:44, KiniaM ... a teraz oglądam mecz Polska-Francja.
13.09.09 20:43, KiniaM Lol, ja , gdy choruję to palcem mi sie kiwa nie chce [ ale muszę , bo reszta rodziny by pomarła z głodu] ...... Podziwiam

06.09.09 // Aaaaaaaaaaałłlłłłłłaaaa ;) GORĄCY wpis :DD !...

To chyba tylko tylko w mojej głowie mogło się urodzić !:P Jeszcze poprzedniego wpisu nie skończyłem a już wrzucam świeże zdjęcia :). Ba! Mało powiedziane świeże ... GORĄCE bo wczoraj zrobione !!! "Szał ciał" normalnie ;DD

No bo tak szybko to jeszcze tutaj śladu nie zostawiłem :))...

Ale pomyślałem, że archiwalia mogą poczekać i po mojej wakacyjnej przerwie "cóś" świeżego będzie tutaj milej widzane :)

Wybrałem się zatem w sobotę z nie do końca pieszą ;PP pielgrzymką do Częstochowy... Oj zdarłem kolana zdarłem ;D... I przez przypadek oczywiście (ktoś wątpi ?:) termin ten pokrył się z Jasnogórskimi Dożynkami i wystawą ogrodniczą...

No i na tej wystawie skupiłem swoją uwagę... :)) Cóż... były miodziki ... nalewki ... piwka mało znane ... Słowem wszystko co lubię !!!:D MNIAM !!!:P

Mogę Państwa zapewnić że wszystko było smaczne !;))

Ale na poważnie...

Ja często bywam w Częstochowie, ale pierwszy raz byłem tam z aparatem i myślą by robić zdjęcia na SUNA ... Szczerze przyznaję, spieprzyłem zdjęcia we wnętrzach na Jasnej Górze :(
Hm ... (grzech :) - słowo niecenzuralne !:)

Dlatego ich tutaj prawie nie ma...

Dużo się jeszcze muszę nauczyć z obsługi mojego aparaciku :((

Cóż ... nie mam ambicji być artystą, ale chciałbym tu kiedyś wrzucić ŁADNE ZDJĘCIA ze środka Klasztoru!

Na razie niech wystarczą Państwu zdjęcia z wystawy ogrodniczej. Było kolorowowo, smacznie, zdrowo i tylko więcej słoneczka by się przydało :)...

Ale i tak tam zakupiłem i dzisiaj posadziłem na działce 3 sadzonki winorośli, które mają mieć GIGANTYCZNE owoce :))...

Chyba Bozia skromnie wierzącemu ogrodnikowi pomoże ?:) Jak Panie sądzą ??? :P

Jak na starego pielrzyma przystało :P, dorzucę może jeszcze garść informacji praktycznych dotyczących Jasnej Góry.

Stanowczo odradzam korzystanie z barów i punktów gastronomicznych na terenie Domu Pielgrzyma i murów Klasztoru(szczególnie CLARAMONTANA - to firma powiązana z Paulinami). Nie dość że nie mają umiaru w określaniu cen (hm ... prędzej wielbłąd przejdzie ?:P ...), to można się po śniadanku rozchorować... Moja rodzinka w zeszłym roku struła się tam zapiekankami z pieczarkami i serem ! A w tym roku miałem okazję ujrzeć kiełbaski przeznaczone ma grilla. Świeże to one były ... ale z tydzień wcześniej :)

Radzę zatem z jedzonkiem tam uważać!

Drugi minus Sanktuarium to toalety. Mimo iż sprzątane, to ich czystość pozostawia wiele do życzenia (ale to chyba ze względu na tłumy ludzi którzy się tam przewijają - nie nadąrzają sprzątać). Są one niby "co łaska", ale strasznie nachalnie (aż nieprzyjemnie się robi człowiekowi...) przypominają o tym "datku" babcie klozetowe uzbrojone w ściery :PP Radzę zatem wcześniej przygotować jakiś "grosikowy" nominał, by potem do skarbonki zbyt wiele nie wrzucić ;).

I proszę sobie wyobrazić cudzoziemców, którzy za cholerę nie mogą zrozumieć baby pokazującej paluchem na skarbonę i krzyczącej "ofiara co łaska !" ... Częsty tam obrazek.

Co oni sobie o nas pomyślą ? :(...

Jeśli ktoś będzie chciał odwiedzić Skarbiec (WARTO !!!:) to musi zarezerwować sobie dużo więcej czasu. Tam zawsze są ogromne kolejki!

Chyba starczy tych pielgrzymkowych wskazówek. Mimo tych paru krytycznych uwag Jasną Górę zwiedzić naprawdę warto ! Nie pożałujecie !:)


komentarzy [15]
10.09.09 21:23, cztery-lapy O, Kinia napisała do mnie u Ciebie :) Mamine winogrona nie ze wsi, tylko z działki. Ale Kini chodziło chyba o swojską hodowlę, a nie importowane owoce.
10.09.09 21:07, cztery-lapy Cześć Jakubku (ale się spoufalam normalnie) nie o wyłączność na kontakty z Pulpinką mi chodziło, ale o nazwę "szczurka", która kojarzy mi się przemile. Jeśli chodzi o kontakty, to walczyłabym o Pulpi, jak lwica, bo kocham to babsko miłością bezinteresowną, nieoczekiwaną i trwałą. A kontynuując kwestię winogron, to moja zasadzona po macoszemu sztuk jedna zaowocowała już w drugim roku małą i całkiem zjadalną kistką. Niestety musiałam ja przesadzić i teraz już chyba tak łatwo nie pójdzie. Też nie byłam na sunsilku częstym gościem. Miałam kosmiczną niechęć i nadszarpnięte więzi, których jednak do końca nie zerwałam. Po ostatniej wizycie u Pulpi w Warszawie i spotkaniu z dziewczynami, zajrzałam , coś napisałam i zaiskrzyło ponownie. Znowu zaglądam tu z przyjemnością, choć nie jest powiedziane, że obowiązki dnia codziennego oderwą mnie ponownie na jakiś czas. teraz ja przynudziłam :) Hej
10.09.09 11:04, pani_zuczek na książkach szkoda że nie tak jak w reklamie jednego z operatorów komórkowych ;p
10.09.09 10:04, KiniaM // Łapko, bo te wiejskie winogronka sa najlepsze :)
09.09.09 23:55, *Misialinka* // a dziękuję :)) hehe :)) a u Ciebie jest co oglądać a ba,nawet co czytać :D
09.09.09 23:43, Maduixa// mam problem...kupe zdjec...za duzo sie wydarzylo
i teraz ciezko to wszystko opisac krok po kroku i pododawac zdjecia stopniowo...buuu
09.09.09 23:27, cztery-lapy
Apropo winogron- dostaję od mamy z działki takie maleńkie owocki i są przepyszne. Ciekawe jakie będą te Twoje GIGANTYCZNE :)
09.09.09 23:25, cztery-lapy O rany, człowieku, spędziłeś cały dzień na wklepywaniu zdjęć? czyli gaziki zniknęły na rzecz sakralności, zabytkowości, tudzież ogrodniczości. Faktycznie było na czym oko i obiektyw zawiesić. Co do imienia, jeśli pozwolisz, będę nadużywała Jakuba, tak jakoś przyjemnie brzmi. A dudzinkowa szczurka baaardzo mi się podoba, szkoda, że masz wyłączność na tą ksywkę. Dobranoc, wstaję rano o 5.00, powinnam spać.
08.09.09 13:38, pani_zuczek fajni indianie :) moja koleżanka ma fioła na ich punkcie ;p
07.09.09 23:56, KiniaM Uwielbiam aniołki we wszelkich odsłonach [ dostrzegłam jedną fotkę:)] ... mam takiego aniołeczka jak na zdjęciu , tego z koniczynką , tylko mój ma zieloną kiecuchę :P
07.09.09 23:34, pani_zuczek fajne foty z Częstochowy i wystawy ogrodniczej :) w Częstochowie byłam chyba z raz ale mało pamiętam bo z reszta to było przejazdem Pozdrawiam :)
07.09.09 20:31, *Misialinka*// foteczkowooooo
07.09.09 10:03, Maduixa // dzieki dzieki za zyczenia rzeczywiscie mam urwanie glowy, z duuuuzym opoznieniem dodaje zdjecia bo nie mialam dostepu do kompa i jeszcze podroz poslubna jedna, druga...ufff
07.09.09 01:05, KiniaM // Na szczęście nie wiem jak to Ci braciszkowie tam działają ... i może nie chcę wiedziec ...... Co do mnie to niestety nie jestem najgorliwszą chrześcijanką . W kościółku to tylko na święta, u spowiedzi jakoś 3 lata temu [ups], i najczęściej działam wg maksymy, że : jak trwoga to do Boga .... .... i wstyd przyzna ale młodsze dziecię nawet jeszcze nie ochrzczone .... upssssss ....
06.09.09 23:48, KiniaM // Udało sie i mnie by kilka razy na Jasnej Górze. Ostatni raz byłam 2 lata temu na pielgrzymce ze świeżo upieczonym dzieciaczkiem komunijnym mojej siostry. Był to wyjazd dziękczynny i z prośbą o błogosławieństwo. Plusem tego, że byłam opiekunką, było to , że mogłam by przed samym ołtarzem w czasie mszy i świętym obrazem. Famfary , ktore rozlegają sie podczas odsłony i zasłonięcia obrazu doprowadzają mnie do lez wzruszenia. A kolanka tylko raz przecwiczyłam :)[ Na Twoich zdjęciach dostrzegam również piękne chmury:)] Pozdrawiam.

03.09.09 // Bójcie się !!! :)) Wakacje skończone, zdjęcia porobione ... będzie co tutaj zamieszczać! ;P

Witam Wszystkie Panie ! :) Wakacje sprzyjają leniuchowaniu, a jam człek ułomny więc tej słabości także uległem :)...

Zaniedbałem Suna, oj zaniedbałem ... Ale już ku Waszej rozpaczy wracam !!!:)

Sporo się działo od poprzedniego wpisu... Od czego zacząć ? :)

Bezapelacyjnie najważniejszym wydarzeniem końca wakacji było moje pierwsze od 13 ?( popraw mnie proszę, jeśli się mylę) lat spotkanie z Dudzinką Pulpi !:)). Dziwne i zakręcone jak to tylko między nami ;P... I niestety króciuśkie :(... parę minut zaledwie !

W zupełnej "konspiracji" przed światem ... Z przyczyn o których wolę nie pisać, nikt z przy tym obecnych nawet nie wiedział co się wydarzyło ...

Dziwnie uczucie... mieszanina wzruszenia, strachu, niepewności, łez (maskowałem :) i ogromnej radości :)) ...
Ale w jedno możecie mi wierzyć ! Tyle lata a Szczura nadal taka sama !:D

Tylko niedosyt mam i żal do siebie, że tak się to wszystko odbyło... Takie spotkanie po latach wymaga jednak huczniejszej oprawy !:)

Mam zatem nadzieję, że dane mi jeszcze będzie lepiej Ją ugościć ? I że pozwoli abym Pana "Misia" bliżej zapoznał ze świeżutką produkcją naszego tyskiego browaru ?:PP...

No chyba, że Jej się pytać nie będziemy ?;P

Stanowczo za mało czasu mieliśmy !!!;D

A tak poza tym zaliczyłem krótki urlop z wycieczką objazdową. Kilka dni w Brodnicy u Rodzinki, a potem krótka wizyta w Gdańsku na "Jarmarku Dominikańskim".

Sporo było do oglądania - niech Wam wystarczy że zrobiłem ok. 500 zdjęć i większość zamierzam pomalutku tutaj zamieszczać !!! :))

Trochę to potrwa ale po tym wszystkim zbrzydnę Wam do końca !;DD

I jeszcze doliczyć muszę parę imprez weekendowych które uczciwie "obstrykałem" :))...

Bójcie się zatem !!! :) Duuuuużo się tutaj będzie zamieszczało :P!

Na początek parę fotek z "OPERACJI POŁUDNIE" w Bielsku Białej. To kilkudniowy zlot fanów militariów, którego kulminacją jest parada pojazdów ulicami przez centrum Bielska. W tym roku cudem zdążyłem ! Dojechałem 1,5 godz po planowanym terminie rozpoczęcia, ale gdy dobiegłem do krawężnika ulicy dopiero ruszali !:)

I tak kara musiała być, bo gdy przejeżdżały najcięższe wozy... padły mi w aparacie bateryjki :(. No i zanim biegusiem wymieniłem daleko mi cholera odjechały ...

Ale coś tam jednak wyszło :)!

Żeby tak ponuro i groźnie tutaj nie było, obejrzałem jeszcze pomnik Reksia. Pucowali i "dokręcali śrubki" przy nim strasznie, bo na drugi dzień miało być oficjalne odsłonięcie :)
Zatem specjalnie dla Państwa i tylko na Sunie !!... Reksio nieoficjalny !:D

A wracając do domu jakoś mi się nie spieszyło :)... Zaliczyłem jeszcze kokurs skoków narciarskich na igielicie w Szczyrku i piwo z kiełbaską w Wiśle :) Jednym słowem udana wycieczka :P

komentarzy [7]

06.09.09 16:42, cztery-lapy Łał, a cóż to za desant. Mam nadzieję, że akcja pokojowa? :) Maślak Maślakiem, ale jak właściwie masz na imię? Czy wolisz żebym Cie tytułowała per Maślaku szanowny? Na mnie wołają w skrócie Łapa. Te cztery łapy to od mojego psa Demi, bo pierwotnie blog miał byc jej, dla niej, o niej. Tak naprawdę jestem Beata. A jeśli chodzi o Twój wpis u mnie, że jesteś OPTYMISTĄ, to trzymam Cie za słowo. Pamiętaj!
04.09.09 22:23, pani_zuczek fajni apacze :D
04.09.09 08:52, KiniaM // Jejku, słyszałam o Tym pomniku .... Reksiulek kochany :) 03.09.09 23:54, *Misialinka*// tez sobie takiego Reksia sprawie ;)):p
03.09.09 21:37, KiniaM Chyba tylko amfibi jeszcze brak ? ... :D
03.09.09 21:24, KiniaM // Lol , ależ wojskowa parada oldmobili .... :) Gratka dla każdego faceta :)
03.09.09 21:17, pani_zuczek super foty :D gdzie to było? pozdrawiam

12.07.09 // Kiedyś musiał być "pierwszy raz" ... Nie do końca na wesoło ...

Źle trafiłem z tym wpisem, bo dzień leniwie i miło mi płynął, wesolutko w sumie było, a gdy zdjęcia wrzuciłem i za wpis się brałem jedna osoba potrafiła zepsuć wszystko ! :(

Odechciało mi się pisać... :/

Różne wady mam ale chyba trudno mi zarzucić nieżyczliwość dla ludzi? Raczej pogodnie i pozytywnie nastawiony do bliźnich jestem . Negatywne emocje rzadko i mało kto wzbudza ...

JEDEN jest tylko wyjątek. Niestety, najbliższa rodzina i pupil :(... co ręce mi wiąże by porządek z tym zrobić.

Wściekłość i nienawiść jest we mnie !!! Na razie nie mogę nic zrobić... mogę tylko zaciskać zęby, ale ...

Wiem że nadejdzie dzień ... A w tym jednym JEDYNYM przypadku ja niczego nie zapomniałem i gdy pora przyjdzie "podziękuję" ! Oj PODZIĘKUJĘ ...

Przepraszam Panie ale nie zawsze da się robić te wpisy "na wesoło"... Chwila słabości :/ ...
..................................................................................................................................................

Ale szkoda mi czasu i miejsca na to indywiduum. Pora o zdjęciach napisać.

Jak widać znowu kwiatuszki :) Cóż poradzić ? Wakacje póki co spędzam w pracy i domu, i jakoś nie ma okazji do ciekawych fotek.

Jedyne miejsce gdzie ostatnio byłem to działeczka. Wizyta ta była nieco wymuszona przez życie, bo przez 3 tygodnie odbywała się tam wymiana wodociągu i dostęp był mocno utrudniony. Trzeba się było sporo naskakać aby na nią dotrzeć :)).

Straszliwie zatem zarosło ! Zdjęcia jak wyglądało PRZED porządkami nie zrobiłem, a nawet gdybym zrobił, w życiu bym tutaj nie zamieścił :PP To był HORROR !:PP Niech wystarczy Wam zdjęcie zebranego siana :D....

Teraz działeczka wyglądu nabrała i choć pracy jeszcze sporo przynajmniej można fotki pstrykać ;P

Wkrótce remont alejki nastąpi. Jeszcze nie wiem czy puzzle, czy płyty wybrać... Dużo zależy od kosztów.

Ech ... nastrój mi zepsuli i nie klei mi się ten wpis.

Kończę zatem i wszystkim duuuuuuuuuuużo przyjemniejszych chwil życzę ! :))



komentarzy [27]

03.09.09 11:04, KiniaM // Dziękuję ..... jestem zawstydzona i ucieszona takim wyróżnieniem ... :) Dziękuję .
31.08.09 21:09, cztery-lapy Nie bądź taki skromny. Rzucenie nałogu, to wielki sukces. I z tego co słyszałam nawrót chęci sięgnięcia po papierosa może Cię zaskoczyć w najmniej oczekiwanym momencie, dlatego też nie można chyba być zbyt pewnym siebie . Bądź czujny, szkoda by było zaprzepaścić, to co już osiągnąłeś. No i mamy koniec wakacji, szkoda, uwielbiam ciepełko, słońce, zieleń. Ale oczekiwanie ma też swój urok, 10 miesięcy i znów będzie luzik. Pozdrawiam :)
30.08.09 17:46, malaemka super owocki :)))) mniam mniam
30.08.09 12:19, **Kirke** fajne zdjecia u ciebie, milej niedzieli
30.08.09 09:56, KiniaM // Proszę , tylko nie "Pani" , bo na Panią to trzeba miec wygląd i pieniądze ... :P ....... Kinia , po prostu ................ A co do pobudek, to ostatnie noce składają sie z kilkunastu pobudek , ponieważ najmłodsze me dziecię zachorowało i gorączkuje, przez co jest marudny i obolały .... Miłego dzionka.
29.08.09 19:18, cztery-lapy Acha! Gratuluję, trzymam kciuki i wspieram w walce z nałogiem nikotynowym, jako zagorzały wróg papierosów :)
29.08.09 19:16, cztery-lapy
To określenie z ust naszej wspólnej koleżanki, więc myślę, że nie przesadziłam z tym "dobrym znajomym". To faktycznie przykre, że mieliście tak mało czasu na rozmowę. Jaką miarą jednak mierzyć 13 lat niewidzenia się. Chyba nie można wyliczyć, czy i jak dało by sie to nadrobić. A czasami przecież można z kimś utrzymywać dobry kontakt bez spotykania się w realu. Współczesna technika to umożliwia. Chociaż wiadomo, my jako istoty społeczne lubimy kontakt osobisty. Myślę, że to nie ostatnie wasze spotkanie, coś wykombinujecie, jak będa dobre chęci. Pozdrawiam :)
27.08.09 17:26, cztery-lapy Dziękuję za urodzinowe życzenia od bardzo dobrego kolegi mojej ukochanej Pulpecji :) Widzę, że działeczka, to też dla Ciebie magiczne miejsce i azyl. A te brzoskwinie! Normalnie podziwu godne. Na tak małym drzewku, taaaaaakie owoce.Pozdrawiam :)
23.08.09 23:48, KiniaM //ekhm, ekhm ... pragnę zauważyć , że szanowny Pan opuścił sie znacząco we wpisach ....
24.07.09 19:34, she_ra no niby nie czarne, ale gdyby się nad tym wielce nie zastanawiać, to są jednak czarne ;)
22.07.09 20:58, *Misialinka* // uu wodociagi... pamietam jak na mojej wiosce zakladali kanalizacje-ale byl sajgon wtedy..2 lata męki :p ale teraz w kocu mamy i kanalizacje i asfalt ;p uwielbiam owoce
20.07.09 06:48, FataDiGioia Dla mnie to też wszystko jest dziwne. Nie spotkałam się jeszcze z czymś takim... to coś jak schizofrenia.. zastanawiam się, czy nie jest chory..
18.07.09 13:46, Wyrzeźbiona Z Czekolady // Nie no serio zdjęcia z imprez zgrywam u koleżanek i na pana drajwa :D
18.07.09 08:19, Iv no tylko do tych schorowanych trzeba dotrzec :) ale spoko cos sie powoli krecc zaczyna:)
17.07.09 12:48, KiniaM // Szaleję.... gotuję kompoty z malin , wiśni, porzeczek ... robię mus z moreli i kiszę ogóreczki :) Ale już od jura zasłużony urlop w górach . 16.07.09 08:17, FataDiGioia Bo Pulpi to mój Skarbek :)). Nie przejmuj się. Własnie Piotr nagle wraCA DO MNIE NA KOLANACH I chce żebym z nim zamieszkała... na szczęście nie wie, że wyjeżdżam za tydzień.... bo nie poradziłabym sobie z tym..
15.07.09 13:27, Wyrzeźbiona Z Czekolady // No niestety nie da rady, bo mam kompa na awaryjnym i nie mogę zrzucać zdjęć :P
15.07.09 13:26, Iv juz jest zdecydowanie coraz lepiej :)
15.07.09 11:33, kolorek pozytywną energię i tak rozdajesz :"P ale jak ktoś prosi nie wypada odmówić ;)
13.07.09 11:24, **Tosia** ja sie balam w sumie ze beda tylko nowe piosenki spiewac ale zrobili fajny show:D starocie przeplatali z nowymi kawalkami:D Skiba jak zawsze lecial z wierszykami ogolnie fajnie bylo i 2 razy bisowac musieli:D
13.07.09 11:18, Wyrzeźbiona Z Czekolady // Nie :D Bo ja na nie patrzeć nie mogę... są tak sweetaśne, że aż mi się rzygać chce :D
13.07.09 09:20, Iv w jakim Twoim wieku, mlody chlopak jestes ;) a ja chce pracowac tylko klientow malo :(
13.07.09 06:48, FataDiGioia Nic nie szkodzi. Jestem ostatnio rozdrażniona. To co mnie spotkalo nie było miłe, a na dodatek Piotr zadręcza mnie telefonami, że chce wrócić. To jak dejavu :((
12.07.09 23:45, kolorek ja wcale nie mowie, ze za granica jest raj... ;) ale nie dziwię się koledze :) oddaj troche nerwów mi bo ja i tak ciągle zdenerwowana więc troche więcej nerwów mi nie zaszkodzi
12.07.09 23:16, Maduixa // pysznie wygladaja te brzoskwy uwielbiam!!! a fotki z Tour de France dodam, ale nie sa porazajace...
12.07.09 23:08, she_ra Nie widziałam nigdy czarnych malw... podobają mi się. Też mam dziś kiepski nastrój. Wiesz, naprawdę fajne te malwy.
12.07.09 20:45, **Tosia**
mniammmm te brzoskwinie mniammmm :)

03.07.09 // To co że trzynasty wpis ?! Odczaruję ! :PP O przyjemnej dla mnie rocznicy będzie :P!

Tak sobie myślę ...

Hm ... ;))

Może sobie pan premier z uśmiechem żartować i chwalić się, że u nas już prawie Irlandia i nic złego wokół się nie dzieje ... ?


Może pan prezydent się chwalić, jak to się troszczy o nasze bezpieczeństwo, bo nieba "strzec" nam będzie garść rakiet wątpliwie uzbrojonych ?


Mogą posłowie się chwalić, jak to się troszczą o moje zdrowie bym zbytnio się nie obżerał oglądając kulinarne programy? Dla urody mego brzucha Makłowicza chcą rozstrzelać !:)


Chociaż winni ze wstydu się kryć, oni wszyscy się tym chwalą ??! ...


To i ja się Paniom pochwalę!!! Bo w przeciwieństwie do tej bandy ja chyba naprawdę mam czym !:PP

Dokładnie 16 tygodni temu wypaliłem ostatniego papierosa !!! "Okrągła" rocznica 112 dni dzisiaj mija od ostatniego dymka :D...

A paliłem dobre 15 lat !!!

Długo do tej decyzji dojrzewałem ale gdy zdecydowałem ... skończyło się to dla mnie radykalnie !:)

Dużo pomogło wsparcie Kogoś kto "duchowo" przy mnie był ... On juz wie :)

Ech ... ale szybko zleciało :P... I prawie bezboleśnie :)... Pierwszy tydzień wymagał odrobiny charakteru, a potem poszło z górki ;)...

A teraz pełną piersią oddychać mogę zdrowym :P śląskim powietrzem... I wkurzać się na palaczy :PP że mi atmosferę zatruwają ! :P Cholerne "kopciuchy" ;DD ...

Głupi ten mój dzisiejszy wpis ale chyba w każdym drzemie czasem potrzeba chwalipięctwa ?:PP

................................................................................................................................................................


Wakacje to okres głupich pomysłów :) zatem kolejny taki narodził się i tutaj :) ...

Otóż plan został uknuty jak Panie i SUNOWY ŚWIAT wakacyjnie "rozkręcić" :PP ...

Zachęcam zatem BAAAAAAAARDZO do odwiedzenia bloga Dudzinki Pulpi !!!

Jest tam ogłoszony konkurs wakacyjny który winien się Paniom spodobać !
I drobne suweniry na zwycięzców czekają :)

Informuję o tym tutaj, gdyż jako wybitny i wytrawny znawca artystycznej fotografi :DD (w końcu aparat mam ;PP) do jury się załapałem ...

I tak nie mam nic do gadania :PP ale przynajmniej jest okazja mnie korumpować ;DD!

Pora zatem zdjątka słać do Pulpi miłe Panie !!! :D

PSTRYK !:) PSTRYK !:)

komentarzy [9]

11.07.09 23:04, Maduixa // wyprzedaze zaleza od marki, czasem jest to tylko 10%, czasem az 70% ostatnio sporo kupilam, ale wszystko po bardzo korzystnych cenach. Zaszalalam z klapkami Versace ale jak na te marke cena 98 euro to mysle ze calkiem calkiem przystepna. A co do Tour de France to nie przypuszczalam ze przejada tak szybko, smigneli przed nosem w sekunde. W sumie z calego eventu mam jedynie 18 zdjec, a ze bylo pochmurno wiec calosc nie wyglada jakos pociagajaco na zdjeciu, ale generalnie fajne doswiadczenie. Moj pierwszy Tour de France w zyciu:)))
11.07.09 13:53, FataDiGioia Dzięki, ale nie porównuj proszę mojego życia do telenoweli. Wcale mnie to nie śmieszy. Każdy ma jakieś przezycia. Ja mam swoje. Wcale to nie jest śmieszne dowiedzieć się czegoś takiego o facecie, z którym się było.
11.07.09 13:25, Wyrzeźbiona Z Czekolady // .Nie, będzie zdjęcia... jak ja nienawidzę różu! :/ :D
11.07.09 09:36, *Misialinka* //nie wiedzialam ze moge przypominac faceta jak mam okulary na nosie..chyba przestane je nosic... :)
11.07.09 07:25, Iv uuu a czemu zdrowko ? co sie dzieje ? ja dzs moze cos skrobne :P bo w chudowie na zamku dzis jest zlot pojazdow militarnych :) pozdrawiam
10.07.09 23:50, she_ra ha no oby oby, trzymam Cię za słowo, że dobrze będzie ;) ja też już idę spaciu, i dzięki za słowo otuchy pomaturalnej ;) branoc :)
10.07.09 23:19, she_ra nie wiem czemu, ale zawsze jak to mówię to przekręcę i wychodzi, że "mientkim trzeba być a nie twardym!" ;| a matura maturą, jak dostanę indeks skąd chciałabym dostać to wtedy dopiero powiem, że matura dobrze zdana ;] 10.07.09 22:45, she_ra gratuluję tych 16 tygodni. W moim życiu też ostatnio minęło 16 tygodni od czegoś, ale to mi tak bezboleśnie nie poszło. I nie obyło się bez fajek ;)
04.07.09 00:39, Pulpecja * Dudzinka // :) Gratulacje :))) No i gratuluję tak szybkiego awansu z pstrykacza fot do jury konkursu foto :DDD

25.06.09 // Kolorowy Wrocław ? Obiadek z Wałęsą ??? Kapela Cree za kratami ??? Dzisiaj wpis na 5 biegu ;D !

Tak jeszcze moje wpisy nie powstawały :)! Siedzę właśnie na tylnym fotelu samochodu między Wrocławiem a Katowicami. Kto jechał tą trasą wie jaka to nuda .... Przez jakieś 180 km za szybą wyłącznie pola, pola i jeszcze raz pola. Najlepiej przejazd tą pożal się boże autostradą przekimać ;P

Ja jednak postanowiłem ten czas spędzić przyjemniej :D... Notesik mam, pióro się znajdzie, krwi zamiast inkaustu upuszczę :P ... i ... wpis blogowy sobie przygotuję ;D

Szybciej mi droga zleci :)...

Niech spojrzę ... 106 km na liczniku zatem dzisiaj wpis na 5 biegu ;D!

Wyjazd w środku tygodnia nie jest moim wakacyjnym kaprysem. Tak dobrze to niestety nie mam !:) W pracy jestem ;PP !...

Służbowo do Wrocławia się udałem i zanim stare miasto obejrzałem, najpierw musiałem uczciwie popracować :)! Ale o pracy pisać nie będziemy - w końcu mamy wakacje :P!

W miarę szybko sprawy firmowe załatwiłem, a co - zdolny jestem ;PP ! No a być we Wrocławiu i na Rynek nie zajrzeć ... Grzech śmiertelny !:) Ale oprócz duchowego powód miałem jak najbardziej cielesny :). Hm ... Mam tam jeden z ulubionych lokali ... Restauracja "Lwowska" się zowie :) Droga okrutnie dlatego ulubiona :PP!

Mam to szczęście, że we Wrocku góra 2 razy w roku jestem, więc "sponsor" firmowy na wizytę w niej się nie buntuje ...:) Firma za obiadek płaci !:P

Dzisiaj zaszalałem :) i zamówiłem sobie "Flaczki po Lwowsku" a na drugie "Pieczeń A'la Dzieduszycki" z przysmażanymi kluseczkami :) MNIAM ! :P Ci co lubią dobrze zjeść, a takich tu przecież większość :PP, byliby chyba zachwyceni smakiem, zapachem i wyglądem ...

Cóż ... jeden tylko minus mają te przysmaki ... CENĘ !

Ech ... od razu człowiekowi zapał na dokładkę przechodzi ... Cholera by wzięła z tym luksusem ! ;P

Ale widać taki już urok Wrocławia, że mocno jest nastawiony na "szprechających" turystów... Więcej cen nieprzyjemnie mnie zaskoczyło. W pierwszej chwili nie uwierzyłem, gdy zobaczyłem kufel piwa tyskiego za ... 8 (!) zł. ... To co prawda trunek nader szlachetny i przystający do historycznego miasta, ale mimo wszystko mocno go "przeszacowali" :)... Sporo sobie liczą za rynkowe powietrze !:)

Na stacji benzynowej, która z natury swej droższa ten napojów bogów :) kosztował zł. 3,40 ...

Cóż ja mogę jeszcze o Wrocławiu powiedzieć, skoro prawie go nie znam. Rzadko tam bywam więc kojarzy mi się chyba tak jak wszystkim:): ze starym miastem, wiecznie zakorkowanymi ulicami, książkami Marka Krajewskiego o detektywie Eberhardzie Mocku i krasnoludkami Pomarańczowej Alternatywy ...

Wrzucam trochę zdjęć z rynku ! Wrocław z dzisiaj !:) Krasnoludy żadne co prawda nie biegały i było mokro, ale i tak kolorowo i pięknie !... Prawda ?

Ciąglę sobie obiecuję dłuższą wizytę w tym mieście ....

..................................................................................................................................................

Skoro już z wpisem zaszalałem :) to wrzucę jeszcze weekendowe zaległości. Znowu mi się trochę popstrykało :P...

Kolejna impreza w Pszczynie zaliczona ! Ciągle tam się coś dzieje przyjemnego. Tym razem był to Piknik Europejski. Zrehabilitowali się po porzedniej wpadce, było co zjeść i czego się napić. Z tej drugiej możliwości szczególnie skwapliwie skorzystałem ;P...

Było także na czym oko zawiesić bo armia zaprezentowała swoje ostatnie (obym się mylił co do ilości :)) cudo ... Rosomaka. E...tam ... we mnie to ani strachu ani nawet szacunku nie wzbudza :)... Jakieś lichowate :P! ....

Dzieciaki miały jednak wielką frajdę, więc rzucam postulat by zamiast na wojnę produkowali je na place zabaw :P Będzie to chyba z pożytkiem dla wszystkich :P

Miłośnicy gadżetów i makulatury także powinni być z tej imprezy zadowoleni, mogli uzbierać całe torby katalogów i folderów z różnych stron świata.

Tylko moja siora była niezadowolona !:) Ona zbiera reklamowe długopisy a prawie wszyscy przerzucili się w tym roku na ołówki :) Cóż począć :)... mamy przecież kryzys !:)

Nie miałem ochoty oglądać głównej atrakcji wieczoru : pani Steczkowskiej bo jej akurat ani słuchowo, ani wzrokowo nie trawię :) Poszedłem sobie zatem na rynek ... Ledwo tam dotarłem a podjechała kolumna 5 opancerzonych samochodów na sygnale i zatrzymała się blisko mnie, przed restauracją .. .Ki czort ? Pomyślałem ... Przecież jeszcze nie na rozrabiałem ??? :) A może cholera nie pamiętam ?:PP ...

Obawy co do mej pamięci szybko zostały rozwiane. Drzwi jednej z limuzyn się otworzyły ... wysiadł duży "misio" (sorry Dudzinko ;P) z jeszcze większym karczychem i otworzył drugie drzwi ... i wysiadł z nich taki mały siwy facet :D ... Taki siwy, że w pierwszej chwili go nie poznałem i nieco mnie zamurowało ... mówiąc krótko za drzwiami samochodu pojawił się Lech Wałęsa !

Oj czułe było przywitanie z lokalnymi "dostojnikami"... Klasyczny "niedźwiedź" (hm ... :)) jeszcze raz sorry Dudzinko ;P) poprawiony z dubeltówki ;D! Niczym Gierek z Breżniewem tylko w lokalnej skali :D ...

Musieli być jednak BARDZO GŁODNI :PP bo tak szybko zniknęli we wnętrzu restauracji, że tylko jedno zdjęcie Lechowi zdążyłem pstryknąć !

Ech ... człowiek tu "Flaczki po Lwowsku" chwali a tam dopiero musiał być wyjątkowy obiadek !:PP

..................................................................................................................................................

No i ostatnia porcja zdjęć na dzisiaj :) Po wizycie w Pszczynie zajrzałem jeszcze na swoje śmieci, odbywały się bowiem Dni Tychów. Nie lubię tej imprezy bo nudą wieje, więc wiele Państwu o niej nie powiem. Tylko Heya mi szkoda że nie widziałem, bo lubię ...

Z kronikarskiego obowiązku parę fotek zamieszczam. O ... zespół Cree z młodym "dżemikiem" Sebastianem Riedlem za kratami (!) tylko u mnie sobie pooglądacie :DD

Bo choć impreza marna to jednak ludzie w Tychach mili i do zabawy skorzy ! :)


Chyba Panie mi wierzą ? :DD

Pozdrawiam Wszystkich i obiecuję, że za wszystkie zaległe komentarze od jutra się wezmę . Ciągle w biegu ...

komentarzy [31]

01.07.09 14:28, Wyrzeźbiona Z Czekolady // Jebiesz głupoty :D
01.07.09 12:29, kolorek no tak ale ja sadze ze wtedy nie było emigracji zarobkowej takiej jak teraz..większość powyjeżdżała i po prostu odcięła się od wcześniejszego życia...
01.07.09 10:35, Iv oj wroclaw jest swietny :)
01.07.09 09:57, Maduixa // milej pracy zycze ja sie udaje na poczatek wyprzedazy, ktore sie zaczynaja dzis.
01.07.09 09:57, Maduixa // jak dla mnie jogurty sa tu rozwodnione sa malo prawdziwe tzn te z kawalkami owocow niby maja owoce ale to nie tak jak w Polsce, no i oczywiscie nie maja owocow sezonowych jak w Polsce tzn z czeresniami, z jagodami,,---u nas jes wiekszy wybor. Ale generalnie jest tu duzo pysznego jedzenia:)
01.07.09 09:30, Maduixa // hiszpanie nie sa specjalistami w jogurtach
a kefirow nie produkuja, jedynie niektore farmy ekologiczne je robia, ale sa cholernie drogie i nie umywaja sie do polskich produktow. Cala reszte mozna kupic w polskim sklepie, choc wszystko 3 razy drozsze niz w Polsce no i nie ma duzego wyboru, ale zawsze to troche ratuje jak sie ma na cos smaka:)
29.06.09 23:57, Iv ja na wyjezdzie bylam od srody, dzis wrocilam :P pozdrawiam 29.06.09 21:33, Pulpecja * Dudzinka // :) Znam się - w moim prywatnym rankingu to był mój najgorszy raz :)
29.06.09 20:02, KiniaM Dziś upał okraszony burzą wieczorną :) ... A z balkonu Co "dobrze patrzy" ... Też taki miałam jeszcze 3 lata temu . Teraz 7 piętro i wszystko gdzieś w dole .
29.06.09 17:28, Maduixa // a teraz siedzac spocona w upale 37 stopniowym dalabym wiele za litr kefiru z lodowki:)lub taki prawdziwy chlodnik z botwinki:))))
29.06.09 17:27, Maduixa // wiesz mieszkam tu od prawie 4 lat i czuje sie tu jak w domu ale tez na tyle egzotycznie zeby wzbudzac zainteresowanie tzn inna uroda, inna kultura, inne zwyczaje etc. to napewno przyciaga. Do Polski zawsze wracam z nostalgia rodzinna, jedzeniowa, kosmetykowa, ale teraz moj dom jest tu...Klimat i krajobraz napewno pomagaja, bo nie wiem czy mimo przyjaznych ludzi odnalazlabym sie na Syberii...nie sadze, choc wszystkiemu winna jest milosc...Przyjechalam tu dla Niego i dopoki ten powod mnie trzyma, reszta to dalszy plan. Jestem szczesliwa!!! 29.06.09 10:55, Wyrzeźbiona Z Czekolady // ja nie mówię o papierosach tylko o tym, że fajnie by było czasem tak poświecić :D
29.06.09 00:24, **Kirke** bo ten miesiac w tym roku jest po prostu beznadziejny..........
28.06.09 22:35, kolorek no my sie znamy niedlugo, i mam nadzieje ze to przetrwa a może, niektóre znajomości coś się bardziej rozwiną ;) moja ekipa z LO tez nie wytrzymała próby czasu a dopiero to kilka lat i załuję cholernie
28.06.09 21:30, kolorek granie jak granie ale ludzie :)
28.06.09 19:34, Wyrzeźbiona Z Czekolady //eeee, zawsze jakas orginalnosc :P
28.06.09 18:44, Wyrzeźbiona Z Czekolady// o to by było dobre :D 28.06.09 17:56, Wyrzeźbiona Z Czekolady // Nie, no ja to ruskich nie kupuję :D
28.06.09 10:49, KiniaM // Co do wegetarianizmu, to ja wyznaję zasadę " Róbta co chceta " .......... A moj dopisek na gadu był po prostu humorystyczny . Zawsze to wegetarianie grzmią , że my mięsożerni zjadamy żywe .... no niech i oni za coś "bekną" :)
28.06.09 10:39, Wyrzeźbiona Z Czekolady // Orbitki mintowe :D ja tez zbierałam naklejki z turbo jak byłam mała :D a ja tam Malboro nie lubię :D No może kiedyś rzucę ale jak na razie się na to nie zapowiada :D ja też paliłam w kiblu w szkole [pale ale są wakacje :D]. Skręty nie, nie :D Zawsze jest jeszcze jedna opcja- ruskie ale o raczej tez odpada :D
28.06.09 00:09, malaemka tak o Tobie, kiedys bylo wiecej facetow teraz widze raczej tylko ciebie aktywnego :) dobrej nocki
27.06.09 23:57, *tabaque czyli doświadczenie jest ;p hehe ;p
27.06.09 23:49, KiniaM Loooooooooooooool ... teraz to juz naprawdę mega wpis .... 27.06.09 23:14, malaemka cieszy mnie to :) fajnie ze widziales lecha w :) chetnie bym go ujrzala:) co by o nim nie mowic, jednak czlowiek historia :)) jak micheal jackson :(( szkoda , ze tak szybko odszedl :/ pozdrawiam (lubie jak ktos dodaje wiele fotek, wiec pewnie nie jestem tu takze poraz ostatni )
27.06.09 22:17, pani_zuczek jak na żubry to tylko do Gołuchowa - Zapraszam :) ja zwiedziłam ZOO i Panoramę Racławicką oraz jechałam Cabrio-busem po mieście :D 27.06.09 21:09, malaemka ohh Wroclaw to moje miastoo !! Tam sie urodzilam i zylam 21 lat :(( teraz jestem daleko ale sercem zawsze TAM :) Piekny jest wrocek co ? :) Pozdrawiam i witam bo chyba jestem tu pierwszy raz :)
27.06.09 17:24, pani_zuczek ile zdjęć jaki długi wpis potem obejrzę przeczytam ;p a Wrocław jest piękny, byłam kilka razy ale na rynku nigdy :D +
26.06.09 15:38, FataDiGioia
Jednak ruch daje dużo pogody ducha. Natomiast czy szczęśliwa? Do szczęścia mi trochę brakuje..: domu, fajnej rodzinki i dużo miłości... reszta to pryszcz ;) 25.06.09 23:57, **Kirke** przeczytalam poowe, jutro druga czesc
25.06.09 22:25, *tabaque O jejeku. Przeczytałam o Wrocku dalej nie dałam rady :PPP Na pisarza idz :PPP
25.06.09 22:13, KiniaM Lol, ależ nader treściwy wpis :) o zdjęciach nie wspomnę , a widzę , że wciąż przybywa. Smakoszką jestem wielką i nic co z męskiej kuchni nie jest mi obce . Tak więc flaczki, golonka z piwem , mięsa zapiekane czy tez tatar z 50-ką do tego nie są mi obce :) ... heh ........ Cena boskiego Tyskiego zabójcza ale jak szaleć to szaleć , a dobrego piwka nie wypić to grzech .... bo jakże z niedosytem wracać ... :)

19.06.09 // Aparacik się grzeje, zdjęcia śmigają czyli lecimy

Panie Boże zlituj się nade mną !:)... Jeszcze opisu do tych zdjęć nie zrobiłem a już sporo nowych czeka. Marny chyba ze mnie koronikarz bo ani czasu, ani cierpliwości do opisywania nie mam :)...

No ale "NIESTETY" ;D to lubię :PP !

Tyle tylko że ciągle robię to "w biegu" :(...

Jak Panie zapewne zauważyły przywaliłem z "grubej rury" :)))... Tym razem nie ma jakości zdjęć (zresztą z ich jakością to w ogóle bym nie przesadzał :P), jest wyłącznie ilość :)) !!!

To i tak ułamek tego co pstryknąłem :P, a i każdego z nich żal było mi nie zamieszczać :P...

Nie da się ukryć , że spodobało mi się nie tyle fotografowanie (bo do tego ani umiejętności, ani talentu nie mam), ale DOKUMENTOWANIE tego co się wokół mnie dzieje... Lubię to utrwalać na elektronicznej kliszy "hurtowo", dzięki czemu 1 zdjęcie na 100 jest ciekawe ! :P

To i tak sukces dla moich umiejętności !:DD

I wychodzi sadyzm mojego charakteru bo przecież WAS tymi fotami katuję :)... Jestem jednak WREDNY - przyznaję się !:PP

Po tym wstępie pora przejść do zdjęć.... No to lecimy !:)
.................................................................................................................................................

Po mojej posturze widać, że takich imprez nie unikam :) ... Odwiedziłem w Pszczynie festiwal "ŚLĄSKIE SMAKI", z nastawieniem na dobre śląskie jedzonko (krupnioki mi po głowie i żołądku chodziły :P), dużo dobrej muzyczki i ogólnie fajną zabawę :). Do tej pory wszystkie imprezy w pszczyńskim parku mile wspominałem...


Festiwal miał promować kuchnię śląską a głównym wydarzeniem był konkurs dla kucharzy: amatorskich i zawodowych na ślaskie gotowanie.

Ale niestety pierwsza porażka ! Z jedzonka tylko pycha ! :) loda zjadłem ale to i tak na mieście, bo w parku kolejki były takie, że z głodu bym umarł zanim bym się na regionalne specjały załapał :(...

Nawet by POPATRZEĆ na potrawy konkursowe trzeba było w kolejce odczekać... Ja popychany z każdej strony przyuważyłem na talerzach tylko czerwone raki ... Świadczyło to o tym, że poprawia się jakość wody na Śląsku (bo raki czystej wody potrzebują :), i że to impreza nie dla mnie :P.

Bo do owoców jezior jakoś przekonania nie mam :) ...

Stąd zdjęć niewiele i marne. Najwięcej przyjemności z tego wypadu miałem z podziwiania kota na dachu :PP ... Miło było popatrzeć jak skubany w poszukiwaniu przekąski się wspina !:P

No i od zawsze słabość do wąskich pszczyńskich uliczek mam ... U nas takich nie ma, a ja lubię taki klimacik :) ... I tyle o zdjęciach do pierwszego przecinka :). Pora na Zbysia Wodeckiego :P!
..................................................................................................................................................

Brrrr... Tak wypada mi zacząć bo cała ta impreza była w strugach deszczu. Nie da się ukryć , że chęci na ten koncert nie miałem żadnej... To było moje drugie spotkanie ze "Zbyniem " ;PP w Tychach. Parę lat temu grał na innej miejskiej imprezie. Chęci mi brakowało, no ale "Pszczółka Maja" zobowiązuje :P!!!

Tutaj sama młodzież i ... szatany (już wiedzą kto ;P) to klasyki dobranocek mają prawo nie znać ;P...

Tym razem jednak Sunowe Diabełki nie pomarudzą ;) bo Zbigniew Wodecki zagrał.... na festynie w mojej parafii!:D.

WARA WAM SZEJTANY :DD!

Właściwie parafia zasługuje na osobny wpis ale to może kiedyś ...

Ja jestem z tych religijnie "wątpiących", którzy nie chylą karku przed nikim, i ciągle szukają odpowiedzi ...

Mam jednak to szczęście, że należę do franciszkańskiej parafii... Patrzę tylko z boku ... Nie bywam co niedziela :) Ale bardzo to co robią szanuję!!!

Gdzieś tam na fotkach przyuważą Panie proboszcza. Młody chłop... chyba przystojny ???:) Na tym akurat się nie znam :)) I wybrał takie życie....

Mnie "średnio" obchodzi sfera religijna tych parafialnych działań. Widzę jednak ile co robią tutaj dla ludzi . Tyle się słyszy o przegięciach w tym "fachu" więc Ci jednak są normalniejsi :) ...

To był już 11 festyn. Z pikniku dla paruset osób stało się to imprezą ogólnomiejską i poza Wodeckim parę znanych osób i zespołów już tu występowało: Irena Jarocka, Krywań, itp. Nie jest to może pierwsza liga ale jak na Tychy to i tak wybitnie ;D

Jedno mnie tylko bawi :P ... chwalą się że to festyn bezalkoholowy bo nie sprzedaje się na nim piwa... ale nikt nie mówi jakie oblężenie przeżywają okoliczne piwiarnie :DD

Barmani na klęczkach powinni dziękować za tę imprezę, takie mają obroty !!! :D

Zdjęcia strasznie monotonne ale było ciemno, padał deszcz a ja miałem wygodne, w miarę suche miejce pod sceną i dlatego nie chciało mi się innych ujęć kombinować ! :P

Acha ... parafia - parafią ale "Chałupy welcome to" też były !:D...

..................................................................................................................................................


Skoro w tematyce religijnej jesteśmy to służbowo zaliczyłem nietypową jak dla mnie imprezę "SACROEXPO" 2009 w Kielcach. To chyba jedyne w Polsce targi poświęcone wyposażaniu i obsłudze instytucji religijnych i kościelnych... Z mojej branży nie wiele akurat tam było ale same targi bardzo ciekawe ! Wszystko na zdjęciach znajdziecie więc nie będę się rozpisywał :)

Jedyne co chciałem "na już" ;P, to aby me doczesne szczątki wystawili na pokaz w chłodzonej witrynce. Nowość targowa :)) MEGA FULL WYPAS !!! :D A co ! :) Chociaż po śmierci chcę trochę luksusu !:DD

Ale wyjazd na te targi był bardzo ciekawym doświadczeniem. Dużych nakładów finansowych potrzeba by wiara miała stosowną oprawę :)...

No i ulica Sienkiewicza w centrum miasta ... Już tylko dla niej warto Kielce odwiedzić :P !!!

..................................................................................................................................................

Ostatnia grupa zdjęć to tylko krótki opis drogi powrotnej... Tak to mniej więcej było ;)

Wszystkie ujęcia wykonane z tylnego fotela samochodu, niektóre przez zamknięte okno ! Stąd jakość marna.

Ot, kilka ulotnych chwil które nigdy już się nie powtórzą ...


Nareszcie dobrąłem do końca tego opisu !:) Starczy !!! :)) Ciekawe czy komuś z Was udało się dotąd dotrwać ?:D


komentarzy [12]

23.06.09 23:58, **Kirke**
ale zdjec.......................fajnie
23.06.09 23:55, KiniaM // Rozbroił mnie Twoj "ulubiony" ornat :) ... mierzyłeś ? heh
23.06.09 22:48, Pulpecja * Dudzinka // Uffffff....
Dotrwałam ..... :PPPP
22.06.09 14:21, *Misialinka* oo cholerka ile zdjęciów :p
20.06.09 19:44, *tabaque też bym posłuchała Wodeckiego na żywo. lubię ;) pozdro 20.06.09 13:59, KiniaM Uwielbiam zapach tych róż z ostatniego, kropkowego [!] zdjęcia .... U mojej babci był ogromny, stary krzew i wiosną pachniało wszędzie tymi subtelnymi pięknotkami .
20.06.09 12:47, PrettyWoman // ... Sporo się dzieje wokół Ciebie :)
19.06.09 23:41, pani_zuczek świetne fotki Wodeckiego ;p cel twojej wyprawy czyli co to jest ? ;)
19.06.09 22:25, kolorek oooooooooo widzę Sienkiewkę i NecroExpo ;)
19.06.09 22:04, KiniaM :)
19.06.09 21:42, KiniaM O rety , ta druga ulica jest miodzio ! nie dziwota , że na niej oko "zawiesiłeś" , to swoje i aparatu :P
19.06.09 20:20, KiniaM Mam sporo zdjęć przeróżnych chmur ..... one sa fascynujące, a Cumulusy [tzw. kłębiaste] są chyba najpiękniejsze i takie spektakularne ....